Paris Hilton w show-biznesie funkcjonuje już od wielu, wielu lat. Dla niektórych – nawet od zawsze. Jest zawodową dziedziczką, która od najmłodszych lat otoczona była paparazzi. Mimo upływu czasu, celebrytka wciąż wygląda tak samo. Jednakże wciąż twierdzi, że nigdy nie korzystała z botoksu ani wypełniaczy. Wierzycie jej?

„Przestańcie komentować zmieniające się ciała innych osób”. Modelka Victoria’s Secret pokazała, jak w rzeczywistości wygląda jej ciało

Szaleńcze młodzieńcze lata

Któż z nas nie kojarzy Paris Hilton – ikony sprzed kilku lat, która kiczowaty styl miała opanowany wręcz do perfekcji. Była rasową celebrytką i dziedziczką hotelarskiego imperium. Nic więc dziwnego, że szturmem zdobywała coraz większą popularność. O kolejnych zakupach oraz imprezach rozpisywały się tabloidy na całym świecie. Zdjęcia z drinkami i pod wpływem w tamtych czasach były normalnością. Jednakże z czasem gwiazda uspokoiła się i skupiła na swojej karierze oraz kolejnych biznesach. Paris próbowała swoich sił w wielu różnych branżach, ale przez długi czas jej głównymi zainteresowaniami była moda i beauty. W ostatnim czasie zdradziła ciekawostkę dotyczącą tej drugiej branży.

 

ASOS udostępnił zdjęcie modelki z trądzikiem. Kobiety dziękują za takie podejście do mody

Paris Hilton nie miała operacji plastycznych

Paris niedawno skończyła 40 lat, lecz mimo upływu czasu wciąż nie widać tego w obliczu celebrytki. W jednym z ostatnich wywiadów przyznała, że… nigdy nie korzystała z botoksu ani innych wypełniaczy.

„Większość moich przyjaciół robi to od lat, odkąd mieli 20 lat, ale jestem bardzo szczęśliwa, że ​​nigdy nic takiego nie zrobiłam” – wyznała w wywiadzie dla „Stella magazine”.

Co zatem robi celebrytka, że jej twarz pozostaje gładka i jędrna, zupełnie, jak gdyby czas nie miał w ogóle dla niej znaczenia? Patrząc na zdjęcia na Instagramie Paris Hilton, można mieć wątpliwości. Jednak w dobie filtrów można także poprawić swoją urodę bez ingerencji w swoją twarz.