
Parszywy urlop! Dlaczego nie potrafimy odpoczywać?
Słowa „efektywność” używa się w kilku kontekstach. Najczęściej stosowane jest do określania właściwego wykorzystania najmniejszej ilości zasobów do osiągnięcia zamierzonego rezultatu lub gdy większą liczbę celów osiąga się przy zużyciu tych samych lub mniejszych zasobów. Efektywność na ogół stawiana jest w zdaniu obok pracy, zespołu, treningu, procesu, a więc w odniesieniu do czynności i pojęć związanych z działaniem i wysiłkiem. Te z kolei związane są z wydatkowaniem energii, a z nie uzupełnianiem wyczerpanych baterii. Czy efektywność nie stoi więc w opozycji do samej idei wypoczynku?
Po wpisaniu w wyszukiwarkę haseł „wypoczynek”, „wakacje”, „jak wypocząć?” na ekranie pojawia się zdająca się nie mieć końca lista artykułów pełnych złotych rad, dotyczących najefektywniejszego odpoczynku. Wśród nich pojawiają się zdania, by zanim weźmiemy się za odpoczynek dokładnie przeanalizować swoje potrzeby i możliwości, zaplanować miejsce i czas odpoczynku oraz rodzaj aktywności, a wszystko po to, by dostarczyć sobie potężny zastrzyk endorfin i zresetować się przed kolejną batalią z wyzwaniami codzienności. Wszystkie te wskazówki zdają się potwierdzać, że współcześni ludzie nie potrafią odpoczywać.
„Dlaczego z urlopu wracam zmęczony? Jak rzeczywiście wypocząć podczas wakacji? Jak nie zmarnować, ani chwili z długo wyczekiwanego wolnego? – To tylko z niektóre z pytań, które zadają nam nasi klienci” – relacjonuje Artur Jężak, opiekun serwisu łączącego specjalistów od zdrowia psychicznego z osobami poszukującymi wsparcia ZaufanyTerapeuta.eu. Mimo tego, że odpoczynek wydaje się najprostszą rzeczą na świecie, nieumiejętność odpoczywania stała się prawdziwą plagą cywilizacyjną. Okazuje się, że dla wielu osób łatwiejszym elementem życia jest praca, z którą łatwiej niż z błogim lenistwem jest nam się pogodzić w świecie pełnym konkurencji i naznaczonym presją. Praca daje pieniądze, sens, poczucie wartości. Bywa ucieczką od problemów – gdy umysł zajęty jest pracą, nie ma przestrzeni na martwienie się kryzysem w związku czy pogarszającym się zdrowiem. Kiedy nie przepracowujemy na bieżąco problemów, nie konfrontujemy się z trudnymi emocjami, nasz umysł zyskuje dużo wolności, z którą trudno jest mu się pogodzić. Nie czyszczona na bieżąco szuflada z napisem „problemy” wypada z zawiasów i niczym z puszki Pandory z jej wnętrza zaczynają wydobywać się niechciane myśli. Osoba, której nawykiem nie jest porządkowanie jej zawartości leżąc wygodnie na plaży pod palmą będzie czuła się nieswojo .
Nawyki, rodzinne i kulturowe przekazy kierują nas w stronę pracy. Nasz mózg lubi to co zna najlepiej. Podążamy więc utartymi ścieżkami, o których wiemy, że są sprawdzone i bezpieczne. Niewiele myśląc wstajemy rano, bierzemy klika łyków kawy, wsiadamy w samochód lub tramwaj i podążamy dobrze znaną trasą do pracy. Większość wykonywanych przez nas na co dzień czynności to nawyki – niektóre z nich są dobre, inne – w ty również te związane z pracą – mogą nam nie służyć. Jednym z takich przyzwyczajeń jest stawianie obok odpoczynku słowa „efektywny”. Jak więc nauczyć się odpoczywać?
Psycholożka współpracująca z portalem Zaufany Terapeuta Urszula Struzikowska-Marynicz, podkreśla że zamiast leczyć objaw, warto przyjrzeć się przyczynie. Niewiele korzyści otrzymamy z podróży do tropikalnego raju, jeśli wciąż będziemy mieć przeświadczenie:
– że kiedy jesteśmy na urlopie omija nas coś ważnego,
– że jadąc na urlop wyjdziemy na leni,
– że pracodawca przestanie nas cenić,
– że ktoś wygryzie nas ze stanowiska.
Pierwszym krokiem do tego, by odpoczynek był dla nas przede wszystkim przyjemny i wartościowy jest dotarcie do tego co naprawdę myślimy o odpoczywaniu. Może okazać się, że uważamy wakacje za stratę czasu, a nadmierny wysiłek i przemęczenie zaświadcza o naszej wartości. „Musimy zdać sobie sprawę, że tak jak ciało i umysł są jednością, tak praca i odpoczynek też powinny stanowić całość” – radzi terapeutka Magdalena Zmitrowicz. Warto zdać sobie sprawę, że przyjemny i niewymuszony czas relaksu jest niezbędny do efektywnej pracy.
Zanim udasz się na kolejny długi weekend, po którym znów będziesz miał poczucie winy zadaj sobie pytanie „Co myślę o odpoczywaniu?”. Odpowiedź może być zaskakująca!
Amerykanki kasują aplikacje śledzące miesiączkę. Wszystko przez groźbę zmian w prawie aborcyjnym
Mat.prasowy Zaufany Terapeuta