
Olga Frycz głośno o prawach kobiet: „Proszę, nie odbierajcie mi prawa do decydowania o własnym życiu, ciele i planach”
Wyrok na kobiety podjęty 22 października 2020 roku wywołał falę protestów. W kraju i poza jego granicami Polki i Polacy aktywnie sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Ulice miast są przepełnione ludźmi, którzy nie boją się walczyć o wolność. Prawa kobiet są bronione również w mediach społecznościowych. Jedna z polskich aktorek ponownie zabrała głos w tej sprawie. Olga Frycz wystosowała bardzo emocjonalny apel.
Prawa kobiet – apel Olgi Frycz
Kobiety protestują przeciwko wyrokowi Trybunału Julii Przyłębskiej w niemalże każdym zakątku kraju. Jak podaje Oko press wczorajszy, środowy strajk odbył się w ponad 80 polskich miastach oraz 20 miastach na świecie, m.in. w Niemczech, Finlandii i Szwecji.
Kinga Duda po długim milczeniu zabrała głos w sprawie aborcji
Niestety podczas wczorajszych protestów nie obyło się bez bardzo niebezpiecznych incydentów. Chodzi o atak prawicowych bojówek. Wczoraj wieczorem kilkudziesięciu mężczyzn napadło na uczestniczki i uczestników protestów kobiet w Wrocławiu.
Walka o prawa kobiet trwa. W mediach społecznościowych coraz więcej artystów głośno sprzeciwia się wyrokowi TK. Olga Frycz ponownie zabrała głos w sprawie.
Proszę, nie odbierajcie mi prawa do decydowania o własnym życiu, ciele i planach.
Nie odbierajcie mi radości i szczęścia w przeżywaniu upragnionej ciąży sprawiając bym czuła lęk i strach o rozwijający się prawidłowo , bądź też nie, płód.
Nie zmuszajcie mnie do patrzenia jak dziecko, które nosiłam pod sercem umiera zaraz po urodzeniu lub powoli kilka dni po. Cierpiąc przy tym okrutnie. To jest tortura.
Aktorka wyraźnie podkreśliła prawo do wolności wyboru. Każda kobieta powinna sama zadecydować. Nikt nie ma prawa jej tego dobierać.
Rozumiem kobiety, które decydują się urodzić dziecko z wadami genetycznymi, niepełnosprawnością i poświecić im swoje jedyne życie, ale rozumiem też kobiety które nie mają w sobie takiego heroizmu, bo np.sytuacja materialna nie pozwala na stworzenie takiemu dziecku godnych warunków do życia. Albo mają jakieś inne ważne powody z których nie mają siły się tłumaczyć.
Błagam, nie pozwólcie proszę, żeby kobiety umierały podczas ciężkich porodów osierocając tym samym dzieci ,które czekają w domu. To są tortury.
Na koniec dodała, że nadrzędną sprawą jest także pomoc rodzinom, które wychowują niepełnosprawne dzieci. Podkreśliła także kluczową rolę edukacji seksualnej oraz dostępu do antykoncepcji.
Nie wmawiajcie nam proszę, że chcemy zabijać nasze dzieci. Że jesteśmy morderczyniami. Tak bardzo wbrew temu co głosicie chcemy je chronić przed okrutnym cierpieniem a nas same przed utratą zdrowia lub życia.
Wspierajcie te rodziny, które już z niepełnosprawnością żyją. Pomagajcie tym matkom, które SAMOTNIE wychowują chore dzieci.
Edukujcie proszę młodzież jak można uchronić się przed niechcianą ciążą. Nie utrudniajcie dostępu do antykoncepcji.
Pozwólcie nam proszę żyć po swojemu.
Zostawcie nas w spokoju.
Mamy tak bardzo ciężki czas teraz, ludzie tracą pracę, rozpadają się rodziny, w szpitalach chorzy umierają w samotności. Coraz więcej ludzi cierpi na depresje, boją się, żyją w ciągłym strachu.
Proszę was. Miejcie litość.