Jak wiele z nas nie akceptuje swojego ciała? Zdarza Ci się krytykować za to, jak wygląda Twój brzuch, pupa, uda? Ta niesamowita trenerka personalna stara się nas nauczyć, że nasze ciała nie muszą być idealne, aby być zdrowe.

„Nie ma po co nie lubić swoich pośladków” Ciałopozytywna aktywistka broni nas przed kompleksami

Ciałopozytywna trenerka personalna – Marta Stoberska

„Z niedoskonałościami możesz być zdrowa i sprawna”. Tak swoją akcję nazwała Marta Stoberska. Akcja ma na celu pokazanie, że „zdrowe” nie równa się „idealne” i że powinnyśmy trenować z innych pobudek niż „idealne ciało”, które najczęściej poprawione jest w programie graficznym. Udzielające się na Instagramie trenerki przyzwyczaiły nas do narracji ćwiczeń „na cellulit”, „na rozstępy”, „na większy tyłek”, „na mniejsze uda”. W ich postach brakuje najważniejszego – „na zdrowie”. W całej pogoni za sylwetką zapominamy, że trening ma służyć przede wszystkim naszej sprawności. Właśnie o tym stara się przypomnieć trenerka Marta Stoberska.

„Można mieć blizny i być zdrową i sprawną.
Można mieć rozstępy, przypominać tygrysicę i być zdrową i sprawną.
Można mieć cellulit, jak 99.9% innych kobiet i być zdrową i sprawną.
Można mieć wspomniany cellulit na tyłku, rękach, udach i Bóg wie, na czym jeszcze i być zdrową i sprawną.
Można mieć niedoskonałą cerę i być zdrową i sprawną”.

Marta Stoberska o motywacjach

Tym samym Marta zwraca naszą uwagę na motywacje, które nami kierują. Jeśli są szkodliwe, nasz trening i zdrowe odżywianie również takie będą! Kluczem do sukcesu jest odpowiednie ustawienie swoich priorytetów. Przyznaj się przed samą sobą: ile razy trenowałaś, ponieważ chciałaś idealne pośladki lub pragnęłaś pozbyć się cellulitu? I ile razy udało Ci się wytrwać w postanowieniu regularnych treningów? Zdrowa motywacja powinna wynikać z naszej chęci nabrania sprawności. Tak o motywacji pisze Marta Stoberska w swoim poście:

„Ruszaj się i jedz mądrze, by bawić się z dzieciakami bez zadyszki.
Ruszaj się i jedz mądrze, by nie zejść z tego świata zbyt wcześnie.
Ruszaj się i jedz mądrze, by być zajebiaszczą babcią.
Ruszaj się i jedz mądrze, by wejść z siatami na 3 piętro za jednym zamachem.
Ruszaj się i jedz mądrze, by zdążyć na uciekający autobus.
Ruszaj się i jedz mądrze, by nie chorować.
Ruszaj się i jedz mądrze, by być przykładem dla swoich bliskich…

…a dopiero na końcu ruszaj się, bo zechciałaś upodobnić się do wyretuszowanej pani z internetu”.

Jaki mamy problem z ciałopozytywnością?

Marta Stoberska stara się sprawić, byśmy przestały się wstydzić

Najgorszą z pobudek do ćwiczenia jest chęć zmiany naszego ciała i uczucie wstydu. Jak wspomniała w swoim poście: można mieć cellulit i trenować regularnie. Można mieć rozstępy i trenować regularnie. Komentujące jej post dziewczyny przyznają rację. „Niech wygląd będzie tylko bonusem do zdrowia i sprawności, a nie na odwrót” – pisze jedna z nich. Pamiętajcie, że liczy się przede wszystkim zdrowie, chociaż większość społeczeństwa próbuje nas przekonać, że powinno nam zależeć wyłącznie na wyglądzie.