Internauci ciągle wypominają jej, że nie powinna pokazywać swojej twarzy. Na co dzień mierzy się z hejtem
Ma 42 lata i mieszka w Brazylii. Uszczypliwe komentarze dotyczące wyglądu towarzyszą Laudiane Fernandes codziennie. Wszystko przez to, że przyszła na świat z licznymi naczyniakami na twarzy. Zaatakowały one w głównej mierze okolice oczu i nosa. I chociaż choroba ta nie zagraża życiu, to zdecydowanie sprawia dyskomfort psychiczny.
Laudiane Fernandes
Naczyniaki pojawiły się u kobiety w okolicach oczu i nosa. Powoduje częste i obfite krwotoki. Kiedy miała 16 lat, zdecydowała się na operację, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Po poważnych operacjach wystąpiły powikłania. Ponieważ naczyniaki znajdowały się wewnątrz nosa, lekarze musieli naciąć skórę i zmienić jego kształt. Po zabiegu doszło do zakażenia, przez które nos częściowo się zapadł. By uratować twarz nastolatki, zdecydowano się na przeszczep, dzięki któremu kobieta może normalnie oddychać. Niestety, jego kształt i wielkość odbiegają od normy.
Sukienka, która wygląda jak nocna koszula. Podbija Instagram!
Fiona ze „Shreka”, Pinokio i inne wyzwiska
Odmienny wygląd, który nie pasuje do dzisiejszych standardów, wywołał lawinę hejtu i obraźliwych komentarzy. Z nieprzychylnymi słowami spotyka się na co dzień. Wśród nich często znaleźć można porównania do Pinokia, którego nos rósł, gdy kłamał, lub księżniczki Fiony z uwielbianego od lat „Shreka”. Mimo wyzwisk i mówienia, że nie powinna pokazywać się w internecie, kobieta nie poddaje się i wciąż robi swoje. Próbuje pokazać innym osobom w podobnej sytuacji, że i dla nich jest miejsce w mediach społecznościowych.
„Nie wstydzę się. Nie czuję się gorsza ze względu na mój wygląd. Wierzę, że to, przez co przeszłam, uczyniło mnie silniejszą. Nic nie powstrzyma mnie od zrealizowania marzeń” – Laudiane Fernandes napisała w opisie jednego ze zdjęć.
Dla wielu dziewczyn jest inspiracją. Stara się im dodawać siły, aby nie obawiały się być sobą i robiły to o czym marzą bez względu na to, co mówią inni. W ten sposób pokazuje, że samoakceptacja jest prawdziwą siłą, która pozwala nam osiągać nasze cele!