Choroba ta dotyka dziesięciokrotnie częściej kobiet niż mężczyzn. Bagatelizuje się jej symptomy, bo przejściową niedyspozycję łatwo sklasyfikować jako przepracowanie, niedospanie i stres. Wokół niej narosło wiele półprawd, które warto wyjaśnić. O chorobie Hashimoto rozmawiam z dietetyczką, autorką ebooka „Jak oswoić Hashimoto” Justyną Marszałkowską-Jakubik.

Jakie są podstawowe objawy choroby Hashimoto. Jak odróżnić symptomy choroby, od przejściowych dolegliwości i kiedy zdecydować się na wizytę u lekarza?

Objawy Hashimoto są mało specyficzne i bywa, że przez wiele lat zbywane i traktowane jako przejściowe niedyspozycje zarówno przez lekarzy jak i samych chorych. Przewlekłe zmęczenie, wypadające włosy, sucha łuszcząca się skóra, problemy z porannym wstawaniem, przelewanie w brzuchu czy wzrost masy ciała. Takie symptomy łatwo zbagatelizować i zrzucić na karb przepracowania, przesilenia czy po prostu zaniedbania. Przez co sama diagnoza trwa czasami kilka lat, a towarzyszący jej stres tylko nasila postęp choroby.

Absolutnie nie chce nakłaniać nikogo do panikowania i biegania z każdym objawem po lekarzach. Jednak jeśli któryś z powyższych symptomów będzie się utrzymywał dłużej, warto przyjrzeć się naszej diecie i stylowi życia nieco bliżej i dopiero po usunięciu potencjalnych przyczyn udać się na badania krwi.

Przewlekłe zmęczenie – zwróć uwagę na higienę snu – ile godzin śpisz, czy jeszcze w łóżku tuż przed snem przeglądasz komórkę, czy wietrzysz sypialnię przed snem, czy śpisz w towarzystwie urządzeń elektronicznych. O której pijesz ostatnią kawę itd.

Sucha skóra – czy stosujesz odpowiednie do potrzeb skóry kosmetyki, czy zmieniałaś ostatnio proszek do prania, czy spożywasz odpowiednią ilość zdrowych tłuszczów i pijesz właściwą ilość wody itd.

Przyrost masy ciała – czy Twój rytm dnia się ostatnio zmienił? Może zmieniłaś pracę i zamiast iść do biura spacerkiem, każdego dnia jeździsz autobusem lub samochodem, może pracujesz zdalnie, przez co większość czasu spędzasz w domu mając pod ręką przekąski, czy ćwiczysz tyle, co zwykle? Itd.

Zatrzymaj się na chwilę i spróbuj na spokojnie przeanalizować ostatnie kilka tygodni, a nawet i miesięcy pod kątem pojawiających się objawów. Takie symptomy zazwyczaj nie biorą się znikąd.

Dlaczego kobiety chorują znacznie częściej niż mężczyźni?

To fakt – większość przypadków Hashimoto diagnozowana jest u kobiet. Szacuje się, że kobiety chorują nawet 10 razy częściej. Oczywiście nie oznacza to, że mężczyźni nie chorują w ogóle. Dysproporcje pomiędzy płciami nie zostały dotychczas jednoznacznie wyjaśnione. Wydaje się, że jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest to, że kobiety są po prostu pod znacznie większym wpływem hormonalnym niż mężczyźni. Z pewnością nie bez znaczenia jest też fakt, że kobiety chętniej chodzą do lekarzy, częściej się badają.

Niezdiagnozowane osoby chorujące na Hashimoto często odbijają się od drzwi w przychodniach, słysząc, że ich problemy to nie choroba, a na przykład przejściowe zmęczenie. Czy pomysł na napisanie ebooka powstał z chęci wypełnienia braków w służbie zdrowia?

Diagnoza zdecydowanie nie należy do najłatwiejszych, pomimo że wystarczyłoby zlecić zaledwie kilka badań, aby mieć pewność, że mamy do czynienia z przewlekłą chorobą, a nie symulowaniem.

Od ponad 15 lat swojej pracy zawodowej niemal każdego dnia stykam się mitami dietetycznymi dotyczącymi leczenia choroby Hashimoto. Mity powielają pacjenci, pseudo-eksperci, a często i lekarze. Wątpliwości dotyczą tego czy wyrzucić z diety gluten, unikać warzyw z rodziny psiankowatych czy suplementować selen i jod. I wcale mnie to nie dziwi, bo szum informacyjny wokół diety w Hashimoto jest tak ogromny, że naprawdę ciężko jest znaleźć wiarygodne informacje o tym jak skomponować dietę, żeby zminimalizować uciążliwe objawy choroby i nie zaszkodzić sobie.

Stąd też powstał pomysł na tego e-booka. Czułam silną potrzebę rozprawienia się z tymi mitami, aby ułatwić swoim pacjentom nieco życie z kapryśną chorobą, jaką jest Hashimoto.

Choroba Hashimoto jest często mylnie diagnozowana? Jakie są tego konsekwencje?

Tarczyca jest niezwykle czuła na wszelkie nawet najmniejsze zmiany zachodzące w organizmie a z racji tego, że ma wpływ na większość narządów i układów, objawy występujące w przebiegu choroby Hashimoto są bardzo niespecyficzne i różnorodne. Objawy potrafią dotyczyć przewodu pokarmowego, skóry, układu krążenia, układu oddechowego, mięśniowo–szkieletowego, mogą wpływać na psychikę i wiele innych.

W mojej ocenie diagnoza Hashimoto zazwyczaj jest prawidłowa, jednak co jest niepokojące – często odroczona w czasie ze względu na wyżej wspomniane bagatelizowanie objawów.

23 lutego odbywał się Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. To prawda, że w chorobie Hashimoto depresja może być zarówno przyczyną, jak i skutkiem?

Wiele badań potwierdza, że autoimmunologiczne zapalenie tarczycy często współistnieje z zaburzeniami depresyjnymi. A problem diagnostyczny mogą sprawiać zbliżone objawy. W obu przypadkach możemy mieć do czynienia z obniżonym nastrojem, problemami z koncentracją, pogorszeniem pamięci, obniżonym libido i brakiem zainteresowania światem dookoła. W obu chorobach możemy mieć do czynienia z problemem z utrzymaniem prawidłowej masy ciała, sennością czy osłabioną motywacją do różnych działań.

Faktem jest, że zarówno długotrwały stres, jak i depresja zwiększają ryzyko pojawienia się choroby Hashimoto. Dzieje się tak, gdyż stres zarówno ten nagły (jak np. śmierć bliskiej osoby), jak i przewlekły (np. problemy z pracą lub przeciążenie zawodowe) może aktywować pojawienie się stanu zapalnego, a ten uruchamia lawinę niekorzystnych reakcji w organizmie, prowadząc do szeregu chorób, w tym Hashimoto.

Odwrotna sytuacja wiąże się z codziennymi zmaganiami z objawami przewlekłej choroby. Częste wizyty u lekarzy, niejednokrotnie przedłużająca się diagnoza i co za tym idzie liczne badania. Dodatkowo niektóre objawy także są nie bez wpływu na psychikę – przybieranie na wadze, mało komfortowe problemy jelitowe czy kłopoty z koncentracją i zapamiętywaniem z pewnością odbijają piętno na osobie chorej, prowadząc nie rzadko do depresji.

W dobie pandemii nie może zabraknąć pytania, czy osoby chorujące na Hashimoto są bardziej narażone na koronawirusa?

Fakt, układ odpornościowy osób z chorobami autoimmunologicznymi niewłaściwie rozpoznaje „wrogów” i zaczyna atakować swoje komórki – traktując je jako obce. Jednak nie ma dowodów na to, by choroba Hashimoto była powodem do wyższej podatności na zakażenie koronawirusem. Nie zaobserwowano również wpływu Hashimoto na ciężkość przebiegu Covid-19. Wielu lekarzy podkreśla, że nie ma powodów do obaw i dodatkowego stresu, ani wskazań do ponad standardowych zabezpieczeń podczas epidemii.

Chorobie Hashimoto towarzyszą między innymi chroniczne zmęczenie, senność, pogorszenie sprawności intelektualnej. Czy w związku z tym osoby chorujące na Hashimoto mają trudności z funkcjonowaniem w społeczeństwie?

Choroba Hashimoto dość mocno potrafi wybić człowieka z rytmu i w swoim gabinecie wielokrotnie spotykałam się z pacjentami, którzy musieli zmienić plany zawodowe bądź tez zrezygnować z planów wakacyjnych ze względu na złe samopoczucie i totalny brak sił do działania. Na początku leczenia kiedy organizm jest bardzo osłabiony rozchwianymi hormonami, zdecydowanie zalecam skupienie się na sobie i w miarę możliwości zafundowanie sobie przynajmniej 2 tygodniowego odpoczynku, w czasie którego poświęcimy czas wyłącznie sobie. Relaks, ułożenie sobie nowej rutyny, wypróbowanie przepisów na zdrowsze zamienniki naszych ulubionych dań i co najważniejsze nieodbieranie maili z pracy 😉

Mówi się, że w rozwoju choroby Hashimoto w XX wieku znaczną rolę odegrało rosnące zanieczyszczenie środowiska. Czy w związku z trwającą katastrofą klimatyczną możemy spodziewać się wzrostu liczby zachorowań?

To prawda, niektóre badania naukowe wskazują, że jedną z przyczyną wzrostu zachorowań na choroby autoimmunologiczne jest zanieczyszczenie środowiska, w tym smog i wszechobecny mikro plastik. Obawiam się, że póki co jest to smutna rzeczywistość, w której przyszło nam żyć a jednostkowe eko-zrywy na niewiele się zdadzą, dopóki decydenci nie podejmą drastycznych kroków zmierzających do zahamowania katastrofy ekologicznej, jaka wisi nad nami.

Jak wygląda proces leczenia Hashimoto? Dlaczego odpowiednia dieta i zmiana stylu życia są tak ważne w procesie walki z chorobą?

Proces leczenia powinien przebiegać wielotorowo i obejmować zarówno leczenie farmakologiczne, jak i zadbanie o dietę i suplementację oraz psychikę. Warto też skonsultować się z trenerem, który dobierze nam prawidłowy zestaw ćwiczeń fizycznych dopasowany do naszego aktualnego stanu zdrowia i kondycji.

Dieta jest szalenie istotna m.in. z tego względu, że w dużym stopniu wpływa na skład mikrobioty jelitowej (która potrafi się zmienić już dwa dni po zmianie jadłospisu). A równowaga mikrobiologiczna w jelicie zapewnia z kolei optymalne przyswajanie składników odżywczych z pożywienia, co powoduje odżywienie organizmu oraz co szczególnie istotne w przypadku Hashimoto determinuje prawidłową przemianę hormonów wydzielanych przez tarczycę: T4 w T3, bo – co istotne – aż w 20 % przemiana ta zachodzi właśnie w jelitach.

Możliwe jest całkowite wyleczenie choroby?

Całkowite wyleczenie Hashimoto nie jest możliwe, jednak przyjmowanie leków i stosowanie diety oraz suplementacji łagodzi objawy do tego stopnia, że choroba staje się zupełnie niezauważalna.

Czym może zakończyć się brak właściwej diagnozy?

Nieleczona bądź też nieprawidłowo leczona choroba Hashimoto może mieć naprawdę poważne konsekwencje. Począwszy od rozwoju insulinooporności, neurologicznych zmian w mózgu poprzez  depresję, trudności z zajściem w ciążę lub też poronienia w przypadku kobiet. Niedoczynność tarczycy jest również czynnikiem sprzyjającym hiperlipidemii, która nieleczona może prowadzić do miażdżycy czy zawału serca. Dodatkowo musimy się liczyć z rozwojem rozwinięte wola tarczycowego, a w konsekwencji nawet raka gruczołu tarczowego.

Justyna Marszałkowska-Jakubik – dietetyk i nauczyciel akademicki, autorka e-booka Jak oswoić Hashimoto, na co dzień publikuję na swoim blogu www.zdrowonajedzeni.pl Pracę jako dietetyk rozpoczęła w 2005 r. od konsultacji dla osób dorosłych z Hashimoto, insulinoopornością, dną moczanową i innymi chorobami dietozależnymi. Od tamtego czasu przeprowadza na jasną stronę mocy osoby, które już się pogubiły w rozlicznych zaleceniach żywieniowych i dietach cud, a pod jej skrzydłami na nowo odkrywają smaki zdrowej kuchni.

Ebooka autorstwa Justyny Marszałkowskiej-Jakubik zamówisz TUTAJ.

Choroba Hashimoto