Camila Cabello mówi o swoich problemach ze zdrowiem psychicznym. Ujawniła, że przed wybuchem pandemii COVID-19 była w „najgorszym stanie psychicznym w historii”. Wykonawczyni utworu „Señorita”, wyznała w wywiadzie, że szukała pomocy w związku z jej wyniszczającymi zaburzeniami lękowymi. „Byłam paraliżująco niespokojna i byłam w najgorszym stanie psychicznym w historii”.

Zdiagnozowano u mnie zaburzenia lękowe i depresję. Przetestowałam kołdrę obciążeniową

Gwiazda przeszła terapię, twierdząc, że decyzja o jej podjęciu była ostatecznością. Cabello odniosła się również do swojego najnowszego, trzeciego albumu studyjnego. „Po prostu zwymiotowałam słowa do mikrofonu w formie melodii”, stwierdziła.
„Mam poczucie zaufania do siebie, którego nie miałam wcześniej, ponieważ cały czas byłam niespokojna”, oświadczyła. Czwartkowy wywiad z People to nie pierwszy raz, kiedy gwiazda opowiada o swojej walce z lękiem. W 2020 roku Cabello napisała esej dla The Wall Street Journal, omawiając swoje problemy ze zdrowiem psychicznym.

„Mój niepokój przejawiał się w postaci zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych”, napisała w swoim artykule. „OCD może przybierać różne formy, a dla mnie były to obsesyjne myśli i kompulsywne zachowania. Mówiąc prościej, czułam, jakby mój umysł płatał mi okrutnego figla”. W 2019 roku Cabello mówiła również o walce z głosami pojawiającymi się w jej głowie . W poście na Instagramie gwiazda przyznała, że istnieją dwie jej wersje: „mała Camila, która boi się nieznanego” i druga Camila, która „wie, czego chce od życia i zdaje sobie sprawę, jak mało czasu na to ma”.

Brooklyn Beckham i Nicola Peltz już po ślubie! Suknia panny młodej zachwyca