Ciąża Agnieszki Kaczorowskiej wkrótce dobiegnie końca i gwiazda przywita na świecie swoje drugie dziecko. Aktorka zdradziła, że od czasu pierwszej ciąży coś w jej wyglądzie się bezpowrotnie zmieniło. Zaznacza, że zauważa te zmiany u każdej mamy. Jej zdaniem są one jak najbardziej pozytywne, więc pozostaje nam cieszyć się, że nie mijają! Co takiego miała na myśli?

Ciąża Agnieszki Kaczorowskiej

Już za kilka miesięcy Agnieszka Kaczorowska przywita swoje drugie dziecko. Zaledwie kilka tygodni temu zdradziła, że znów spodziewa się dziecka, tym samym potwierdzając krążące od dłuższego czasu plotki. Od tamtej pory otwarcie opowiada o swoich przeżyciach związanych z drugą ciążą oraz dokładnie dokumentuje jej przebieg. W jednym z najnowszych postów zdradziła, że ciąża zmienia wygląd kobiety i że są to trwałe zmiany. Jednak od razu uspokoiła wszystkich swoich fanów – to są zmiany na lepsze i nie należy się ich obawiać! Gwiazda wspomina, że zaczęły one zachodzić już podczas pierwszej ciąży i bardzo ją cieszą!

Zmiany w wyglądzie podczas ciąży

Wyczekiwana ciąża to z pewnością wyjątkowy okres w życiu każdej osoby. Pary, których pragnieniem było powiększenie rodziny z pewnością oczekują na przyjście na świat dziecka. Zmienia się wówczas wiele rzeczy: dzienna rutyna, mieszkanie – posiadanie potomka wywraca wszystko do góry nogami. Ciąża ma też ogromny wpływ na wygląd, o czym wspomniała celebrytka w jednym ze swoich postów na Instagramie. Teraz, kiedy ciąża Agnieszki Kaczorowskiej nie jest tajemnicą, bez obaw wspomina ona o swoich rozważaniach. W tym przypadku nie miała na myśli rosnącego brzucha lub rozstępów. Chodzi o nadanie wyjątkowego blasku.

„Lubię ten blask. To taki blask, który zobaczyłam u siebie po raz pierwszy, będąc w ciąży z Emilka. Na szczęście on nie mija wraz z urodzeniem dziecka. Został i powiem Wam szczerze, że nigdy nie czułam się tak piękną kobietą, jak od kiedy jestem mamą. Ten blask widać przy projektach, w których biorę udział, widzi go kamera, aparat, ale poza jakąkolwiek sceną zawodową, widzę go ja, w lustrze i uwielbiam tak błyszczeć” – tak opisuje to ulotne wrażenie.

Zgadzacie się ze słowami aktorki?