Była narzeczona Aarona Cartera, Melanie Martin, złożyła wniosek o zakaz zbliżania się. Oskarżyła go o pobicie i złamanie żebra. „Pokłóciliśmy się o to, że rozmawiałam z innym mężczyzną, kiedy nie byliśmy już parą”. „Uderzył mnie w lewe żebro i popchnął. Ból poczułam dopiero kilka dni później”.

Aaron Carter oskarżony o przemoc domową

Martin wyjaśniła, że zwróciła się o pomoc medyczną po urazie i dołączyła dokumentację medyczną do zakazu zbliżania się. Dokumentacja potwierdza co najmniej jedno złamane żebro i zawiera dokumenty wyszczególniające niezbędne zabiegi medyczne. Martin twierdzi, że Carter wyrzucił ją i ich dziecko z domu. „Zostaliśmy wyrzuceni na ulicę, musieliśmy zatrzymać się u mojego przyjaciela i złożyć raport po wizycie lekarza” – napisała.

Pół roku więzienia dla mężczyzny nawołującego do przemocy w internecie wobec osób LGBT

Według zeznań w sprawę zaangażował się Departament ds. Dzieci i Rodziny w Los Angeles. Martin ujawniła również, że Carter ma cztery pistolety, które trzyma w sejfie. „Myślę, że w dniach naszego rozstania zażył zbyt wiele tabletek na receptę i przez to stał się agresywny. Prawdopodobnie nawet nie pamięta, że to zrobił” – powiedziała Martin.

Carter w odpowiedzi złożył swój pozew, twierdząc, że to on jest ofiarą nadużyć. Stwierdził w nim, że jego była partnerka obrażała go i próbowała wypchnąć przez balustradę na drugim piętrze. Twierdzi, że również doznał kontuzji z powodu bójki. W nadchodzącym tygodni para spotka się na sali sądowej.

Antoni Królikowski o synu: „Wierzę, że to będzie człowiek, który wpłynie na losy świata”