Najnowszy trend z ulic Paryża – długie, naturalne włosy. Prostownice są tam zresztą od dłuższego czasu w odwrocie.

Fryzura ma być miękka, sprawiać wrażenie ułożonej niedbale, z naturalnymi falami. Mile widziane luźne kucyczki i koki. Passe są natomiast proste jak drut włosy, potraktowane nadmiarem kosmetyków do stylizacji. Postawa to włos zadbany, nie zniszczony. Lepiej więc zainwestować w nową odżywkę, niż lakier.

Po umyciu włosów czekamy, aż przeschną. Możemy je podsuszyć suszarką, lekko zagniatając i odbijając palcami od skóry głowy. Aby wyglądały zdrowo, możemy dodatkowo spryskać je sprayem nabłyszczającym.

Trzeba pamiętać, że modna jest natura, ale nie oznacza to, że trzymamy się jedynie szamponu ziołowego. Paniom o puszących się włosach potrzebne będą szampony, odżywki i mleczka typu „liss”, czyli wygładzające (ale nie prostujące!).

Co zrobić, jeśli włosy są krótkie?

Wykorzystajmy to, że po obcięciu na pewno wyglądają zdrowiej. Nie zmarnujmy tego i zadbajmy o nie.

Układajmy fryzurę bez użycia prostownic i lokówek, bez gorącego strumienia powietrza w suszarce. Do dyspozycji mamy też cały arsenał opasek i spinek – możemy wykorzystać fakt, że świetnie ożywią naszą krótką czuprynę