
Ta fryzura niegdyś zachwycała. Na kilka lat popadła w niełaskę, ale właśnie staje się jednym z największych hitów!
W latach osiemdziesiątych była kwintesencją wyczucia stylu. Nosiły ją największe gwiazdy na świecie. Trwała ondulacja była jednym z najpopularniejszych trendów, któremu ulegały zarówno polskie, jak i zagraniczne celebrytki. Madonna, Sandra, Mariah Carey, Beata Kozidrak to tylko niektóre z nich. Jednakże technika, która niegdyś była stosowana, wymagała używania niezwykle silnych i niszczących włosy produktów. Dlatego też popadła w niełaskę. Jednakże eksperci fryzjerstwa twierdzą, że powróci do nas w 2021 roku jako jeden z najgorętszych trendów!
Bella Hadid zaszalała z fryzurą. Postawiła na bardzo nietypowy kolor włosów. Jest nie do poznania!
Trwała ondulacja
Dzisiejsza technika wykonania trwałej ondulacji jest zupełnie inna od tej, która wykonywana była w latach 80. Zyskała współczesny charakter, który pozwala na eksperymenty. Dzięki temu możemy uzyskać efekt drobniutkich loczków po delikatne, luźne fale. To, co pozostaje niezmienne, to konieczność użycia mocnych środków chemicznych, które na stałe zmienią kształt włosów. Dlatego właśnie trwała ondulacja nie nadaje się do samodzielnego wykonania. Bardzo łatwo o przepalenie włosów, co będzie skutkowało ich łamliwością lub nawet ich utratą. O wiele lepiej oddać się w ręce fachowców, którzy wykonają zabieg profesjonalnie.
Jennifer Lopez we fryzurze z lat 80. Trwała znów w modzie
Dla kogo taka fryzura?
Trwała ondulacja nie nadaje się dla wszystkich typów włosów. Przede wszystkim nie powinny się na nią decydować posiadaczki suchych, łamliwych pasm. Może to sprawić, że ich stan pogorszy się, w efekcie czego będziesz musiała ściąć włosy na bardzo krótko. Fryzjer powinien móc podpowiedzieć, czy Twój typ włosów nadaje się do trwałej ondulacji. Jeśli zdecydujesz się na ten zabieg, pamiętaj, by wcześniej rozpocząć przygotowania do niego. Pielęgnuj włosy, dbaj o regularne odżywianie ich i nawilżanie. Rób to również po zabiegu – w ten sposób nie będziesz musiała martwić się zniszczeniami.