Katherine Heigl pokazała się w Madrycie w uczesaniu, które miało ją upodobnić do Marilyn Monroe.

Makijaż piękny, ale sama fryzura ma kilka niedoskonałości.

Przede wszystkim, nieład jest tu zbudowany jakby na siłę. Miało być lekko, a wyszło tak, jakby gwiazda cierpiała z powodu wiatru i braku grzebienia.