W dobie wszechdostępnych produktów wiele osób nie wyobraża sobie życia bez niektórych kosmetyków. Pranie bez proszku albo mycie włosów szarym mydłem wydaje nam się, wręcz niemożliwe. Okazuje się, że zrezygnowanie z niektórych produktów może być skutecznym rozwiązaniem np. problemów skórnych. Tak było w przypadku 24-letniej Iiris, która borykała się ze świądem skóry głowy, a rezygnacja z szamponu i odżywki rozwiązała jej problemy.

Ktoś wymieszał w sklepie odżywkę z kremem do depilacji. Nałożyła to na włosy, a wtedy…

Iiris jest zwolenniczką metody „no poo”, czyli mycia włosów bez szamponu. Wszystko zaczęło się od poszukiwania rozwiązania na swędzącą skórę głowy. Na początku było eksperymentowanie z octem jabłkowym i sodą oczyszczoną, w końcu dziewczyna zrezygnowała w wszelkich produktów, a włosy myje samą wodą z odrobiną oleju kokosowego. Problemy skórne minęły, a jak sama twierdzi, jej włosy nigdy nie były tak grube i lśniące.

„Wcześniej myłam włosy co kilka dni, a moja skóra głowy była bardzo sucha i swędząca. Ale już po kilku tygodniach metody „no poo” swędzenie ustało. Początkowo moje włosy wyglądały na tłuste, ale przetrzymałam to i wkrótce wróciły do normy”– wyjaśnia Iiris. „Teraz kiedy ludzie mnie spotykają, nie mają pojęcia, że nie używam szamponu. Kiedy im o tym mówię, są zaskoczeni, że moje włosy wyglądają tak czysto i zdrowo” – dodaje.

Wielka metamorfoza Sylwii Grzeszczak. Ma teraz bardzo jasne włosy!

Iiris wyjaśnia, że wcześniej używała produktów organicznych, ponieważ zawsze dbała o środowisko naturalne. Poza tym tego typu kosmetyki są dużo łagodniejsze i bezpieczniejsze dla skóry. Kosmetyki naturalne to gwarancja, że nie nakładasz na swoją skórę żadnych ostrych chemikaliów – twierdzi dziewczyna.

Na początku Iris podążała za wskazówkami innych zwolenników metody no poo, używając sody oczyszczonej do absorpcji tłuszczu oraz octu jabłkowego jako naturalnej odżywki. Mimo to jej skóra nadał swędziała i była przesuszona. Skończyło się na samej wodzie, od czasu do czasu z użyciem oleju kokosowego.

Teraz Iiris myje włosy za każdym razem, gdy bierze prysznic. Czasami do ułożenie fryzury używa talku. Mimo iż dziewczyna nigdy nie miała zbyt zniszczonych włosów, bo unikała suszenia i prostowania, zauważyła, że jej włosy stały się dużo grubsze bardziej bujne. Co ciekawe zmienił się również kolor jej włosów, stał się bardziej naturalny.

Czy metoda no poo jest dla każdego? „Uwielbiam metodę no poo, ale każde włosy oraz styl życia każdego z nas jest inny, więc nie mogę powiedzieć, że jest odpowiednia dla każdego. Jeżeli dużo ćwiczysz i pocisz się, być może mycie włosów samą wodą nie zda u Ciebie egzaminu. Ja nie jestem kimś, kto codziennie przebywa na siłowni” – wyjaśnia Iiris.

Czy rezygnacja z szamponu jest dobra dla naszych włosów?

Fryzjer Tabitha James Kraan, który w swoim salonie używa jedynie produktów ekologicznych i naturalnych, twierdzi, że nasze włosy rzeczywiście potrafią się same oczyścić. Problem polega na tym, że wiele osób używa wysoce chemicznych detergentów, których zadaniem jest całkowite usunięcie oleju ze skóry, jak w przypadku środka odkażającego. Kiedy pozbędziemy się oleju ze skóry głowy, nasze ciało reaguje bardzo sprytnie i odkłada go z powrotem, tworząc w ten sposób tłustą warstwę na skórze. Metoda no poo jest wyzwaniem, ponieważ trzeba przejść przez brudny i nieprzyjemny okres, dopóki nasze włosy wrócą do normalności.