Problemy, które zrozumie tylko blondynka!

Po ciężkim tygodniu pracy, czas na odrobinę relaksu! Cosmopolitan stworzył listę problemów, które zrozumie każda (a w szczególności naturalna) blondynka! Mamy nadzieję, że tak, jak my, macie do siebie odrobinę dystansu i potraktujecie ją z lekkim z przymrużeniem oka!

1. Chlor zmienia piękny blond na jeszcze piękniejszą… zieleń! Dlatego każda wizyta na basenie wiąże się z gumowym czepkiem. Lub musisz zaopatrzyć się w specjalny szampon do włosów!

2. Żeby kolor nie był żółty… no właśnie, pewnie znasz się z fioletowym szamponem. Po każdym myciu włosów zostaje… mycie wanny!

3. Jeżeli jesteś naturalną blondynką, pewnie nie wychodzisz z domu bez pomalowanych rzęs. Bez mascary „nie masz rzęs”!

4. Jeżeli masz długie blond włosy, pewnie odnosisz czasami wrażenie, że ludzie traktują Cię mniej poważnie? Ten kolor kojarzy się szczególnie z młodością, ale z drugiej strony, za kilka lat… Twoje koleżanki brunetki będą uchodzić za starsze, natomiast Ty będziesz ciągle młoda!

5. Jeżeli nie jesteś naturalną blondynką, musisz odwiedzać fryzjera co 4-6 tygodni. Każde ważne wydarzenie w Twoim życiu (wakacje, imprezy itp.) związane są z kolejną wizytą, w końcu kolor musi być świeży!

6. A ciągłe wizyty u fryzjera rujnują Twój portfel! Bycie blondynką nie jest tanie!

7. Jeżeli masz bardzo jasne włosy i jasną karnację, każdy twierdzi, że jesteś z Polski lub Norwegii (nawet jeżeli nie jesteś!).

8. Faceci są święcie przekonani, że poza głową, Twoje ciało pozbawione jest owłosienia. Taa, jasne…

9. Czarne opaski nie wyglądają dobrze na Twoich włosach. Niby nic wielkiego, ale bywa wkurzające. Są jeszcze brązowe, białe, ale… one tez nie wyglądają dobrze.

10. Kolorowe wsuwki również nie wyglądają zbyt dobrze. Po prostu w blond włosach ciężko jest cokolwiek ukryć!

11. Ludzie dziwią się, że blondynki są mądre… To wszystko przez te głupie kawały!

Nie przejmujcie się dziewczyny, my też to znamy. 🙂