Wychodzenie na zewnątrz z mokrymi włosami w zimne dni, zazwyczaj przywołuje na myśl jedno skojarzenie – przeziębienie. Okazuje się jednak, że taka decyzja ma o wiele więcej groźnych konsekwencji. Wyjście na zewnątrz z wilgotnymi włosami to zły pomysł, jeśli zależy nam na ich dobrej kondycji.

Kiedy więc minął upalne dni, trzeba pamiętać o tym, by przestawić się na jesienno-zimową pielęgnację włosów. A w tym przypadku o wyjściu na zewnątrz z mokrymi włosami nie może mowy. Dlaczego?

Disco Curls: nowy pomysł na kręcone włosy, który wyprze beach waves

Może to spowodować poważne uszkodzenie pasm, w  szczególności, kiedy temperatura robi się coraz chłodniejsza, ponieważ wiatr i zimne powietrze sprawiają, że włosy są bardziej podatne na uszkodzenia.

Woda, która przenika do trzonu włosa pod wpływem ujemnej temperatury, zamarza. Tym samym większa się jej objętość, tym samym również trzon włosa zmienia swój rozmiar powiększając się. Wówczas łuski włosa unoszą się, pozostawiają włosy narażone na uszkodzenia. Sztywne pasma włosów są również bardziej podatne na złamania. Jeśli więc nie mamy dostatecznie dużo czasu, by wysuszyć włosy po umyciu, lepiej zrezygnować z tego pomysłu lub wykonać tę czynność wieczorem, przed pójściem spać.

Kosztuje nie więcej niż kilka złotych, a działa rewelacyjnie na włosy i skórę!