W dobie Internetu nie trudno stać się gwiazdą… Przekonała się o tym jedna z początkujących vlogerek urodowych. Po pamiętnym filmie, na którym niefortunnie spaliła swoje blond włosy, Tori Locklear postanowiła zniknąć z sieci na jakiś czas…

ZOBACZ TEŻ: ROZŚWIETLACZ TO NIE WSZYSTKO. OTO NOWA TECHNIKA BUTTERY SKIN, KTÓRĄ MUSISZ ZNAĆ!

Cała historia wydarzyła się kilka lat temu. W 2013 roku, zainspirowana innymi wschodzącymi gwiazdami z branży beauty, Tori Locklear postanowiła również spróbować swoich sił. Dziewczyna chciała nagrać tutorial o tym jak stylizować włosy. Niestety Tori nie miała szczęścia… Jej kosmyk włosów dosłownie odpadł przez zbyt mocno rozgrzaną lokówkę. Filmik osiągnął 52 miliony wyświetleń, a młoda gwiazda Internetu dostała nawet zaproszenie do jednego z amerykańskich programów rozrywkowych, by opowiedzieć o niefortunnym wydarzeniu. Ale była to ostatnia wiadomość od Tori, aż do teraz…

19-latka właśnie powróciła z kolejnym filmikiem, a tym razem wszystko wygląda bardzo profesjonalnie. Marka Pantene postawnowiła odszukać Tori i zaproponować jej, by stała się twarzą najnowszego produktu – intensywnej odżywki do włosów Rescue Shots. Testowanie kosmetyków do włosów jest bezpieczniejsze niż zabawa rozgrzaną lokówką, więc dziewczyna zgodziła się przystąpić do współpracy.

ZOBACZ TEŻ: NIE UWIERZYSZ W EFEKT TEGO MAKIJAŻU. KOBIETA WYGLĄDA CO NAJMNIEJ 10 LAT MŁODZIEJ

Od niefortunnego wydarzenia minęło już 6 lat, a z perspektywy czasu Tori widzi plusy swojej przygody Kiedy spaliłam włosy, nie byłam z tego powodu smutna, fajnie było rozśmieszyć ludzi, którzy wciąż uważają, że to zabawne . Tori ma wiele dystansu do tej historii, ale jak sama przyznaje nie ma zamiaru tworzyć więcej tutoriali urodowych.

Co Wy na to?