Styliści lubią nieraz popuścić wodze wyobraźni. Tak stało się tym razem.

Odile Gilbert, odpowiedzialna za fryzury modelek podczas wiosennego pokazu Rodarte, postawiła na kolory, które w naturze nie występują.

„Modelki miały włosy związane w kucyki. W środku każdego ukryłam pasmo koloru – błękitu lub różu. Tak, aby zobaczyć je można było tylko wtedy, kiedy dziewczyny chodziły” – mówi.

Brzmi ciekawie… Jako propozycja na imprezę. Na co dzień może wyglądać nie na miejscu. No chyba, że jest się artystą.