
Gwiazda „Stranger Things” przeszła metamorfozę. Nie przypomina już grzecznej dziewczynki
Stranger Things to jeden z najpopularniejszych seriali platformy Netflix. Trzeci sezon cieszył się ogromną popularnością. Tylko w ciągu pierwszych czterech dni od emisji, obejrzało go ponad 40 milionów użytkowników na całym świecie. Nic więc dziwnego, że aktorzy grający w serialu szybko stali się gwiazdami światowego formatu.
Akcja Stranger Things rozgrywa się w małym miasteczku Hawkins. A jeśli chodzi o okres czasu, w jakim osadzona została cała historia, są to lata 80., które bez problemu każdy oglądający pozna chociażby po ubraniach i fryzurach bohaterów.
Kolejny trend ze „Stranger Things” fryzura w stylu Eleven
Natalia Dyer wcielająca się w postać Nancy Wheeler w trzecim sezonie serialu zdecydowała się na bardzo odważny krok. Razem z charakteryzatorką uznały, że zamiast peruk, które imitują fryzury z okresu lat 80. postawią na prawdziwą metamorfozę. Wybrały trwałą ondulację, która była prawdziwym strzałem w dziesiątkę.
Z taką fryzurą mogła konkurować tylko jedna postać serialu – Steve Harrington, w którą wcielił się młody Joe Keery. Bujne włosy to jedna z cech charakterystycznych aktora, który niestety kilka dni temu zdecydował się zmienić oryginalne uczesanie na klasyczne bowl cut.
Drastyczna metamorfoza gwiazdora „Stranger Things” Fani są zrozpaczeni
W jego ślady poszła również Natalia Dyer, która pożegnała ciemne, kręcone włosy zamieniając je na jasne, karmelowe pasma. Nie jest to aż tak spektakularna przemiana jak w przypadku Joe Keery’a, jednak to świetna propozycja dla wszystkich ciemnych brunetek, które chcą nieco rozjaśnić pasma. W przypadku aktorki efekt jest niesamowity, a nowy kolor dodaje jej wdzięku i kobiecości.