Urocze dołeczki czy rak skóry? Urządzenie z 1936 roku, które zagrażało życiu kobiet
Dążenie do osiągnięcia określonych kanonów piękna i fizycznej atrakcyjności nie jest domeną wyłącznie naszych czasów. Rynek kosmetyczny nie zawsze jest sprzymierzeńcem kobiet. Tak było już od dawna.
Kreowane na siłę potrzeby osiągnięcia idealnych kształtów, proporcji i rysów ciała niejednokrotnie mogą doprowadzić do poważnych konsekwencji. Tak jak wymyślona przez Isabell Gilbert w 1936 roku maszyna The Dimple.
Kobiety mogły zamówić produkt razem z instrukcją obsługi: Noś przez 5 minut – dwa lub trzy razy dziennie, kiedy się ubierasz, czytasz, piszesz lub odpoczywasz. Popatrz w lustro i uśmiechnij się. Pojawią się drobne linie, w tych miejscach zawsze powinnaś umieszczać urządzenie, by pojawiły się dołeczki.
Chociaż The Dimple Machine powstało po to, by poprawić jakość skóry i spowodować, że po czasie pojawią się urocze dołeczki, w rzeczywistości była to prosta droga do raka skóry.
Stowarzyszenie medyczne stanowczo sprzeciwiało się pojawieniu się na rynku urządzenia, zgodnie twierdząc, że nie przyniesie oczekiwanych przez kobiety rezultatów. A długotrwałe stosowanie The Dimple Machine może doprowadzić do raka skóry.
Obsesja piękna z początku XX wieku.