Jakiś czas temu na oficjalnej stronie internetowej marki Topshop pojawiło się zdjęcie Codie Young promujące najnowszą kolekcję firmy.

18-letnia modelka, która nosi rozmiar „zero” wywołała falę oburzenia w mediach w Wielkiej Brytanii.

Specjalistka badań nad anoreksją Karen Easthall uznała, że na zdjęciu zdobiącym stronę internetową marki Topshop, modelka, ze względu na swoją chudość, ma wyraźnie zaburzone proporcje sylwetki. Jej głowa jest duża, a korpus zbyt szczupły.

Topshop broniąc Codie wyznał, że modelka jest naturalnie szczupła, zdrowo się odżywia i nie ma nic wspólnego z anoreksją czy bulimią.

Sama Codie Young na swoim blogu napisała, że jest jej przykro z powodu zaistniałej sytuacji, ponieważ nigdy nie cierpiała na zaburzenia odżywiania, kocha jedzenie i całe życie była wytykana z powodu zbyt szczupłej sylwetki.

W związku z aferą Topshop zmienił zdjęcie modelki na stronie internetowej na takie, na którym nie widać tak bardzo szczupłego ciała Codie.

Waszym zdaniem Topshop powinien promować kobiety w rozmiarze „zero”? Czy może Codie nie wygląda na dziewczynę, która cierpi na zaburzenia odżywiania?