Istnieje wiele sposobów na bezsenność – od ziołowych herbatek i mleka aż po tabeletki z melatoniną. Ale gdzieś pomiędzy jest jeszcze jedno skuteczne rozwiązanie, które ukoi nerwy  i pomoże wyciszyć umysł. Chociaż istnieje teoria mówiąca o tym, że zasypianie z muzyką nie jest dobre dla naszego samopoczucia i wypoczynku Dr Jennifer Mundt, certyfikowany psycholog snu twierdzi inaczej. Uspokajające melodie mogą pomóc w relaksie.

Słyszysz bicie swojego serca? Lepiej sprawdź, co to oznacza

W rzeczywistości najważniejsze są Twoje muzyczne upodobania, a także to jak muzyka oddziałuje na Twoje samopoczucie. Kluczem jest upewnienie się, że ta forma jest wystarczająco dobra. Nie ma  jednego określonego rodzaju muzyki, który sprawdzi się dla każdego.

Ekspertka poleca jednak uspokajające melodie. Najlepiej jest też unikać utworów, z którymi wiążą się wspomnienia, ponieważ może to wywołać odwrotny efekt – zamiast wyciszenia i relaksu dostarczą emocjonalne reakcje i natłok myśli. Zasypianie przy muzyce powinno mieć podobny wpływ do kołysanki, przy której zasypiają dzieci.

Czy autosugestia wpływa na Twoje życie?

Regularne zasypanie przy muzyce nie tylko pomoże wprawić Cię w dobry nastrój przed zaśnieciem, ale także spowoduje, że mózg zacznie odbierać ten impuls (określone melodie) jako sygnał do wypoczynku i regeneracji organizmu.

Stres sieje spustoszenie na głowie. Jak ratować włosy podpowiada Anna Mackojć, trycholog z Instytutu Trychologii.

Uznaje się również, że skala jaką powinna mieć muzyka podczas zasypiania nie powinna przekraczać od 60 do 80 BMP. Ponadto uspokajająca muzyka może dać nam coś jeszcze – pomaga wyzwalać hormony „przyjazne dla snu” takie jak: serotonina i oksytocyna, jednocześnie zmniejszając poziom kortyzolu.