W psychologii istnieje teoria przedmiotowej samoświadomości. Zakłada ona, że uwaga człowieka może być skupiona nie tylko na danym obiekcie świata zewnętrznego, lecz również na własnej osobie. Autokoncentracja, bo tak nazywany jest ten stan, sprawia, że ludzie łatwiej uświadamiają sobie własne postawy oraz wartości, które w danym momencie nimi kierują. Prościej jest sobie uświadomić rozbieżność między swoim zachowaniem a standardami, którymi, jak nam się wydaje, się kierujemy. Najczęściej stan przedmiotowej samoświadomości wywołują porównania społeczne lub odbicie w lustrze.

Dlaczego się wstydzimy?

Każdy z nas ma wyobrażenie tego, jak powinien się zachowywać. Wyobrażenie to budują w nas normy społeczne. Właśnie w stanie autokoncentracji, wyobrażania sobie opinii innych i porównywania jej do tego, jakim się jest, rodzi się wstyd. Im większa różnica w między Tobą a normą, tym większy jest wstyd. Co ważne, uczucie wstydu pojawia się, dopiero gdy czujemy się obserwowani. Nie muszą to być osoby, które istnieją fizycznie. Czasem wystarczy spojrzenie na swoje zdjęcie i porównanie go do zdjęć innych ludzi.

Warto wspomnieć, że wstyd nie towarzyszy nam od samego początku. Pomyślcie o dzieciach i o tym, jak robią rzeczy, które według osób starszych są „niewłaściwe”. One się nie wstydzą, prawda? Dopiero ucząc się wzorców, które powszechnie uznawane są za „normę”, zaczynamy się wstydzić. Dlatego wiele zależy od tego, w jakim środowisku się wychowaliśmy oraz co w naszym otoczeniu „wypada”, a co „nie wypada”.

Czego się wstydzimy? Największe kompleksy Polek to trądzik i owłosienie

Czy wstyd jest aż taki zły?

Należy wspomnieć, że istnieją dwa rodzaje wstydu – zdrowy oraz toksyczny. Ten pierwszy jest emocją, która ma nas chronić przed popełnianiem nieodpowiednich rzeczy, takich jak chociażby kradzież lub podłych, jak wyrządzenie krzywdy drugiej osobie. Pojawia się, aby uzmysłowić nam, że nasze postępowanie było niewłaściwe. Pokazuje granicę, której w przyszłości nie powinno się przekraczać. Natomiast wstyd toksyczny jest zupełnie inny. Jest to stan, w którym podważasz poczucie własnej wartości, opisując siebie jako grubą, złą, niewystarczającą itp. Ten wstyd wynika z lęku przed niespełnianiem narzucanych norm społecznych. Warto nauczyć się odróżniać te dwa typy, aby umieć oddzielić wstyd, który jest pozytywną emocją, od wstydu, który jest destrukcyjny.

Większość kobiet nie jest zadowolonych ze swoich piersi. Badania udowadniają, że może to poważnie zaszkodzić zdrowiu

Jak opanować wstyd?

Warto zacząć od tego, co wcześniej nadmieniłam. Nauczyć się rozpoznawać, który rodzaj wstydu towarzyszy Ci w danym momencie. Jeśli zdarzyło Ci się popełnić błąd, Twoje emocje upominają Cię, abyś więcej tego nie robiła. Natomiast jeśli np. obawiasz się wystąpić przed publicznością, bo wszyscy na pewno pomyślą, że nie wpisujesz się w kanon – masz tatuaże, kolczyki, kolorowe włosy, nie jesteś szczupła albo jesteś za szczupła – zdecydowanie jest to wstyd toksyczny. Może się on również przerodzić w perfekcjonizm, który pozwala ukryć to, że obawiasz się odbiegania od ustalonych norm. Kluczem do pozbycia się tych niszczących uczuć jest zaakceptowanie siebie, swojej złożoności i zrozumienie, że każdy z nas może być inny. Postaraj się przypominać sobie codziennie, że jesteś wartościową osobą, że masz prawo do odpoczynku, popełniania błędów. Pamiętaj, że przede wszystkim jesteś człowiekiem. Nie unikaj konfrontacji ze swoimi uczuciami, spróbuj się im przeciwstawić.