Facet musi mieć albo ciepło, albo gorąco. Letnie go nie zatrzyma. Coś w tym jest, bo ostatnie badania szwedzkich naukowców udowodniło, że panowie, którzy twierdzą, że są w bardzo udanych lub też bardzo nieudanych związkach, mniej stresują się od tych, których życie osobiste jest „przeciętne”.

– Kiedy z nimi rozmawialiśmy, mówili, że jeśli jesteś pośrodku, musisz wkładać w to więcej wysiłku. Tak więc starasz się, aż związek się poprawi lub rozpadnie zupełnie. A kiedy osiągniesz ten punkt życie osobiste nie wpływa tak bardzo na zdrowie – mówi jedna z kobiet, która przeprowadzała badanie.

Brzmi dość nieprawdopodobnie. Trudno przecież zdefiniować „przeciętność”, która zależy chyba od oczekiwań.