Są ludzie, który nie cierpią dotyku rajstop z lycrą. Są tacy, którzy nienawidzą ortalionu, wełny, satyny. Ale czy do tego stopnia, by mieć z ich powodów utrudnione życie?

Pewna Amerykanka cierpi z powodu dziwnej fobii. Słowo „cierpi” ma tu dosłowne znaczenie, bo strach przed wacikami utrudnia jej życie.

– Sprawiają, że czuję się źle. Nie mogę być z nimi w jednym pomieszczeniu, nie mogę znieść nawet mówienia o nich. Wtedy zaczynam się pocić i trząść – opowiada. – Nie chcę ich w pobliżu, nienawidzę ich. Mam taki koszmar: śni mi się człowiek cały w wacikach, który usiłuje mnie zabić wkładając mi je w buzię. Mam ten sen od kiedy pamiętam.

– Mam rocznego synka, którego zabawek nie mogę nawet dotknąć, nie mogę się nimi bawić – dodaje. – A kiedy zmieniam mu pieluszkę, boję się, że wyjdzie z niej wata. Nie chcę cierpieć więcej z tego powodu.

Wideo ma 2 lata. Wywołuje mieszane uczucia, ale kobieta, która zdecydowała się opowiedzieć o swoim problemie nadal się z nim boryka.

Fobia utrudnia jej normalne funkcjonowanie. W sklepie przechodząc obok wacików kosmetycznych zaczyna się pocić, boi się, że zemdleje. Wszystkie miękkie rzeczy napawają ją strachem – tapicerka, pluszowe zabawki. Widok waty cukrowej sprawia, że chce wymiotować. I nikt nie może jej pomóc.

– Myślałam, że jeśli zgłoszę się do programu, jakiś specjalista będzie mógł się mną zająć. Niestety, zrobiono ze mnie pośmiewisko, a problem pozostał – żali się kobieta.



Więcej? Amerykański program The Maury Show pokazał już różne przeciwne fobie: