Po tym, jak w sieci pojawiło się zdjęcie Patrici Kazadi w kostiumie kąpielowym, wśród internautów zawrzało. Część z nich bardzo mocno krytykowała nieidealną sylwetkę gwiazdy. Jednak tym razem nie ma ona zamiaru znosić tego typu komentarzy – Patricia Kazadi zaczęła głośno mówić o body shamingu.

Body shaming działa w dwie strony. Caitlin Fladager wciąż czyta, że powinna przytyć

Fani niegdyś uwielbiali kształty i oryginalną urodę gwiazdy

Kilka lat temu Patricia Kazadi była jedną z najbardziej popularnych telewizyjnych osobistości. Jej oryginalna uroda, ciemniejsza karnacja oraz idealna figura zawsze były powodem zachwytów. Dla wielu kobiet z pewnością była wzorem. Jednakże czasy się zmieniły – po opublikowaniu zdjęcia w bikini, na gwiazdę wylała się fala hejtu. Tym razem gwiazda postanowiła nie puszczać płazem tych komentarzy. W rozmowie z Joanna Koroniewską i Maciejem Dowborem wyznała, co się z nią działo w przeszłości.

Fenomenalna kampania w stylu body positive. Marka NAGO debiutuje z linią sportową

Patricia Kazadi opowiedziała o swojej przeszłości

Gwiazda postanowiła spotkać się z Joanną Koroniewską i Maciejem Dowborem i udzielić im wywiadu w ramach „Domówki u Dowborów”, która regularnie transmitowana jest na Instagramie. Podczas rozmowy opowiedziała o czasach, w których wiele osób podziwiało jej szczupłą sylwetkę. Wyznała, że wówczas borykała się z zaburzeniami odżywiania.

„Zajadałam stres. Potrafiłam przyjść do domu i najeść się tak, że potem chciało mi się wymiotować i wszystko zwracać. Już tego nie robię, ale tak wyglądało moje życie wcześniej. Jak miałam najgorszy czas – ogromną depresję i załamanie nerwowe, to schudłam do 44 kg przy wzroście 170 cm. Byłam na 20 okładkach, ale co mi to robiło z głową, kiedy miałam 22 lata?” – zapytała retorycznie.

Patricia Kazadi w ostatnim czasie coraz bardziej otwarcie opowiada o problemie body shamingu. Podczas wywiadu zapowiedziała, że nie ma zamiaru poprzestać tylko na wywiadach i wpisach w mediach społecznościowych. Chciałaby, aby jej przekaz trafił do jak największego grona, a także do tych najmłodszych osób, które wciąż wierzą w większość oszustw internetu i „idealne ciała” z Instagrama.