Obserwując ostatnie wydarzenia można mieć wrażenie, że zewsząd otacza nas panika. Ludzie wykupują towar ze sklepów, wszyscy mówią tylko o jednym. Co rusz bombardowani jesteśmy wiadomościami o kolejnych przypadkach zarażenia koronawirusem. Najważniejsze jednak to zachować spokój i równowagę.

Zbiorowa histeria jest stanem w którym wszyscy tracimy kontrolę. Zaczynamy widzieć u siebie objawy choroby, zamykamy się, żyjemy w ciągłym strachu. Jak nie dać się zwariować w tym trudnym czasie?

Słuchaj oficjalnych informacji

Postaraj się odciąć od fake newsów. Obecnie w sieci jest ich pełno. Powstają przeróżne memy, które potem niektórzy rozsyłają jako prawdziwe informacje. Tak właśnie tworzą się plotki, które dodatkowo napędzają spiralę strachu.

Koronawirus: powstały pierwsze maseczki ochronne wysadzane kryształami

Ogranicz wychodzenie z domu

Prawda, że wychodzenie z domu należy ograniczyć do absolutnego minimum, jednak nie oznacza to również, że musimy robić zapasy na kilka miesięcy. Natomiast zdecydowanie należy unikać dużych skupisk ludzi.

Zachowaj środki ostrożności

Nie zapomnij o częstym myciu rąk, na ulicy staraj się nie dotykać zbyt wielu rzeczy. Gdy jesteś na zewnątrz, nie dotykaj twarzy i nie przecieraj oczu.

Zrelaksuj się

Czas wolny wykorzystaj na relaks. Zamiast rozmawiać ze znajomymi o nowych doniesieniach, wybierz tematy, które Cię rozluźnią. Ciągłe myślenie o najgorszym sprawi, że narastać będzie w Tobie uczucie zagrożenia, które odbierze zdolność logicznego pojmowania rzeczy, które Cię otaczają.

https://www.zeberka.pl/lifestyle/12-godzin-pracy-zmeczenie-i-slady-odcisnietych-masek-na-twarzy-chiny-skladaja-hold-pielegniarkom-walczacym-z-koronawirusem/

Jak rozpoznać atak paniki

Jest to krótkotrwały epizod lęku o skrajnie wysokim nasileniu. Atak zazwyczaj trwa do kilkunastu minut i może być zainicjowany określoną sytuacją. Najczęstszymi objawami są: wzrost ciśnienia, ból w klatce piersiowej, duszność, przyśpieszony oddech, pocenie się itp. Jeśli czujesz, że zaczynasz tracić kontrolę, najlepiej zacząć od wzięcia głębokiego oddechu. Najważniejsze jest przypomnienie sobie, gdzie się jest i co faktycznie się dzieje. Kluczem do pokonania tego uczucia jest zracjonalizowanie problemu, który wzbudził w nas tak silny lęk.

Obecnie najgorsze, co można zrobić, to dać się wciągnąć w atmosferę, którą próbują zbudować środki masowego przekazu. Trzeba zachować balans między śledzeniem najnowszych doniesień, a czasem, który poświęcimy sobie samym.