Uczestniczysz w zbiorowej histerii? Odzyskaj kontrolę i nie daj się zwariować w czasie pandemii
Obserwując ostatnie wydarzenia można mieć wrażenie, że zewsząd otacza nas panika. Ludzie wykupują towar ze sklepów, wszyscy mówią tylko o jednym. Co rusz bombardowani jesteśmy wiadomościami o kolejnych przypadkach zarażenia koronawirusem. Najważniejsze jednak to zachować spokój i równowagę.
Zbiorowa histeria jest stanem w którym wszyscy tracimy kontrolę. Zaczynamy widzieć u siebie objawy choroby, zamykamy się, żyjemy w ciągłym strachu. Jak nie dać się zwariować w tym trudnym czasie?
Słuchaj oficjalnych informacji
Postaraj się odciąć od fake newsów. Obecnie w sieci jest ich pełno. Powstają przeróżne memy, które potem niektórzy rozsyłają jako prawdziwe informacje. Tak właśnie tworzą się plotki, które dodatkowo napędzają spiralę strachu.
Koronawirus: powstały pierwsze maseczki ochronne wysadzane kryształami
Ogranicz wychodzenie z domu
Prawda, że wychodzenie z domu należy ograniczyć do absolutnego minimum, jednak nie oznacza to również, że musimy robić zapasy na kilka miesięcy. Natomiast zdecydowanie należy unikać dużych skupisk ludzi.
Zachowaj środki ostrożności
Nie zapomnij o częstym myciu rąk, na ulicy staraj się nie dotykać zbyt wielu rzeczy. Gdy jesteś na zewnątrz, nie dotykaj twarzy i nie przecieraj oczu.
Zrelaksuj się
Czas wolny wykorzystaj na relaks. Zamiast rozmawiać ze znajomymi o nowych doniesieniach, wybierz tematy, które Cię rozluźnią. Ciągłe myślenie o najgorszym sprawi, że narastać będzie w Tobie uczucie zagrożenia, które odbierze zdolność logicznego pojmowania rzeczy, które Cię otaczają.
Jak rozpoznać atak paniki
Jest to krótkotrwały epizod lęku o skrajnie wysokim nasileniu. Atak zazwyczaj trwa do kilkunastu minut i może być zainicjowany określoną sytuacją. Najczęstszymi objawami są: wzrost ciśnienia, ból w klatce piersiowej, duszność, przyśpieszony oddech, pocenie się itp. Jeśli czujesz, że zaczynasz tracić kontrolę, najlepiej zacząć od wzięcia głębokiego oddechu. Najważniejsze jest przypomnienie sobie, gdzie się jest i co faktycznie się dzieje. Kluczem do pokonania tego uczucia jest zracjonalizowanie problemu, który wzbudził w nas tak silny lęk.
Obecnie najgorsze, co można zrobić, to dać się wciągnąć w atmosferę, którą próbują zbudować środki masowego przekazu. Trzeba zachować balans między śledzeniem najnowszych doniesień, a czasem, który poświęcimy sobie samym.