Mery Spolsky jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i najzdolniejszych piosenkarek młodego pokolenia. Oprócz nieszablonowych, intrygujących piosenek wyróżnia ją jej wizerunek. Mery uwielbia odważne, bardzo kobiece stylizacje i zawsze promuje akceptację każdego ciała. Na swoim Instagramie opublikowała zdjęcie w stringach i opisała, jakie komentarze ją spotkały, gdy wyszła tak na scenę.

Ciałopozytywny manicure? Demi Lovato pochwaliła się swoimi nowymi paznokciami!

Mery Spolsky i ciałopozytywność

Mery niedawno została nominowana do nagrody Influence Awards, który jest organizowany przez portal ofeminin.pl. Kategoria to body positive. Właśnie ta nominacja stała się pretekstem do opublikowania zdjęcia jednej ze swoich stylizacji oraz poruszającego opisu. Artystka ma na sobie mocno wycięte body, które z tyłu odsłania pośladki oraz siateczkową czarną spódnicę. Całość prezentuje się bardzo odważnie, ale także kobieco! Zdjęcie pochodzi z 2019 roku, kiedy artystka spotkała się z ogromną krytyką ze strony widowni oraz internautów. Przy okazji publikacji fotografii opowiedziała o tym, jakie komentarze wciąż otrzymuje w związku ze swoją figurą i kreacjami, jakie wybiera.

„Można powiedzieć, że od wrzucenia tych dwóch zdjęć zaczęła się moja oficjalna przygoda z byciem body positive. Wcześniej po prostu o tym nie myślałam. Wkładałam na scenę to co lubię. Raz płakałam przed lustrem, innego dnia przeglądałam się z zachwytem” – napisała pod zdjęciami z 2009 roku.

 

Ciałopozytywna kampania społeczna „Pomyśl zanim powiesz”. Uczy empatii i akceptacji

„Tak grubej osobie nie przystoi wkładać obcisłego body i świecić tyłkiem”

W dalszej części wpisu Mery Spolsky opisuje niemiłe komentarze, które otrzymała spod sceny i później w sieci.

„Po tym koncercie usłyszałam (spod sceny) i przeczytałam w sieci, że jestem gruba. Że tak grubej osobie nie przystoi wkładać obcisłego body i świecić tyłkiem. Pomyślałam sobie: WTF. Potem płakałam. A potem pomyślałam sobie drugi raz WTF i zabrałam swój brzuch na kolejne koncerty”.

Mery udało się pokonać kompleksy i cieszyć się swoim wyglądem. Teraz chciałaby, aby nikt nie musiał się wstydzić samego siebie.

„Zakochałam się w tej zbyt pewnej Mery. Polubiłam swoje cztery litery. Walić idiotów, którzy piszą ludziom takie rzeczy”.