Problemy ze snem

Coraz więcej osób uskarża się na problemy ze snem. Jedni mówią o tym, że mają problem z zaśnięciem, a drudzy wspominają o nawiedzających ich koszmarach. W kwietniu w samych Stanach Zjednoczonych liczba zapytań o dziwne sny gwałtownie wzrosła.

Czy w obliczu pandemii koronawirusa jakość powietrza faktycznie się poprawiła?

Częściej pamiętamy sny

Stan, w którym się obecnie znajdujemy, sprawia, że nasze sny stają się żywsze i dziwniejsze, ponieważ nasza codzienność stała się nudna. Przez zmniejszenie liczby bodźców, nasze umysły wydobywają z zakamarków pamięci różne obrazy. Im gorzej śpimy, tym lepiej zapamiętujemy nasze sny. Dzieje się tak, ponieważ trwamy między snem a jawą, a nasz umysł znajduje się w stanie ciągłego czuwania. Sprawia to, że świat z marzeń sennych jesteśmy w stanie przeżywać tak, jak to, co dzieje się naprawdę.

Koszmary

Nasz umysł mimowolnie przywołuje wycinki z przeżytej traumy, przez co nasze sny stają się przerażające, są naznaczone negatywnymi emocjami. Ten rodzaj snów wzbudza w nas silny niepokój, który utrzymuje się nawet po przebudzeniu. Nasze sny stają się odzwierciedleniem smutku, lęku i złości. Negatywne emocje muszą znaleźć ujście i robią to, gdy śpimy. Psychologowie alarmują, że w ekstremalnych przypadkach może to świadczyć o zespole stresu pourazowego.

Koronawirus: czy wiesz, że Twój wzrok może się pogorszyć?

Jak sobie z tym poradzić?

Jak sobie radzić z tak negatywnymi emocjami? Warto przed snem wykonywać techniki relaksacyjne, jak chociażby ćwiczenia oddechowe. Polegają one na braniu oddechu i wstrzymywaniu go przez określony czas. Istnieją aplikacje, które dają wskazówki, jak robić to prawidłowo. Tego typu techniki pomagają rozluźnić ciało, koją. Można spróbować także jogi lub medytacji, które są pomocne w odzyskiwaniu wewnętrznej równowagi oraz zniwelowaniu stresu.