Kelly Osbourne, którą co jakiś czas możemy oglądać kompletnie odmienioną przez tuszę lub jej brak, przyznała, że jest zadowolona ze swojej wagi. Nigdy nie przeszkadzało jej, że była kobietą o bujnych kształtach.

– Nigdy nie chciałabym być idealna. Nie chcę być idealna, chcę być indywidualna – powiedziała Osbourne dodając, że ma świadomość swoich niedostatków.

– Nie jestem na diecie i nawet nie zdawałam sobie sprawy, że schudłam, dopóki sukienka ze mnie spadała. Właściwie pierwszy raz w życiu założyłam na siebie sukienkę i pomyślałam: „Jak ty pięknie wyglądasz!” – przekonuje.

Oto przykład modelowego wręcz myślenia. Brawo Kelly!