Pozytywne podejście do ciała pozwala uwolnić się od obsesyjnej presji wyglądu i pomaga poczuć się dobrze z samym sobą. Nie zawsze wiadomo jak rozpocząć te zmiany. Początki mogą wydawać się trudne, a cały proces wymaga czasu, jednak rezultat, który możesz osiągnąć jest warty podjęcia wysiłku.

Oto kilka praktyk, które pomogą Ci zacząć.

Rozpocznij od dokładnego poznania swojego ciała. Dobra praktyką mogą okazać się zajęcia z jogi. W ten sposób możesz zaobserwować swoje ruchy, płynność oddechu i pozostanie w jednej pozycji przed dłuższą chwilę. To sposób na to, by skupić się na własnych myślach, ale także poznać swoją cielesność.

Toksyczna pozytywność: czym jest i dlaczego lepiej jej unikać

Innym sposobem, który pomoże Ci zacząć jest stworzenie listy. Zapisz na kartce rzeczy, które lubisz w swoim wyglądzie oraz te, które chciałabyś zmienić. Jeśli zobaczysz więcej minusów, zastanów się dlaczego tak jest i dokładnie przeanalizuj każdy z punktów. Zastanów się nad tym, w jaki sposób możesz to zmienić. Spróbuj dopatrzeć się pozytywnych aspektów, np. pomyśl o tym, że mimo tego że nie przepadasz za swoimi nogami, to w sukience, którą ostatnio kupiłaś wyglądają całkiem w porządku.

Badania udowadniają, że komplementowanie innych działa w pozytywny sposób również na nas samych. Rozejrzyj się dookoła i przypatrz się jednej osobie. Znajdź w niej cechy wizualne, które Ci się podobają. Mogą to być włosy, oczy, brwi a nawet pieprzyk na szyi. Nie musisz mówić jej tego bezpośrednio, wystarczy, że pomyślisz o niej w pozytywny sposób. Dzięki temu łatwiej będzie Ci dopatrzeć się zalet u siebie.

Przestań się stresować. Oto sygnały, których nie powinnaś lekceważyć

Media społecznościowe mogą mieć negatywny wpływ na samoocenę i sprawiają, że zaczynamy dążyć do nierealnych standardów piękna. Z presji wyglądu można się wyzwolić  przestając obserwować zdjęcia osób, które wywołują poczucie frustracji. Możesz też założyć nowe konto, na którym pojawiać się będą wyłącznie zdjęcia body positive, które nie są poddane retuszowi.