Przemocą nazywamy wszystkie akty godzące w osobistą wolność. Przemoc to nie tylko fizyczne działanie, lecz także szkoda psychiczna. Do przemocy psychicznej zaliczane są między innymi poniżenie i ośmieszenie, ale również manipulowanie i świadome wciąganie w konflikty. Przemoc może polegać na wyśmianiu poglądów, ale również ich narzucaniu. Podobnie ma się to w przypadku wyglądu, pochodzenia czy religii. Cyberprzemoc obejmuje stałą, uporczywą krytykę oraz wymuszanie zmiany poglądów szantażem emocjonalnym. Wszelkie przejawy kontroli również uznawane są za przemoc psychologiczną. Dystans, który zapewnia nam internet, nie zwalnia z odpowiedzialności za swoje czyny. Wręcz przeciwnie. Cyberprzemoc może być nawet groźniejsza.

Takiego pokazu w Polsce jeszcze nie było. Kobiety wystąpiły w ubraniach, w których doświadczyły przemocy seksualnej

Cyberprzemoc: gdzie kończy się krytyka, a zaczyna przemoc?

Przede wszystkim musimy sobie uświadomić, że nie każda krytyka jest przemocą. Udzielając się w danym miejscu, czy to na Facebooku, czy Instagramie, wystawiamy się na opinie innych. Prawidłowo rozumiana krytyka przedstawia inne możliwości i rozwiązania. Przemocą można natomiast nazwać uporczywe nękanie krytycznymi, pozbawionymi sensu opiniami, które w sposób jawny mają na celu zniszczyć poczucie własnej wartości, zaburzyć postrzeganie samego siebie i w efekcie przemocą doprowadzić do poddania się oprawcy. Bardzo często przemoc online powiązana jest ze zjawiskiem stalkingu. Taka osoba umyślnie odszukuje informacje o ofierze, aby skrytykować jej inne działania.

Cybeprzemoc: dlaczego może być groźniejsza?

Przede wszystkim dlatego, że cyberprzemoc nie ma ograniczonego zasięgu. Jest globalna. W każdej chwili możesz stać się ofiarą kolejnego ataku, bez znaczenia, gdzie fizycznie będziesz znajdować się Ty i Twój oprawca. To sprawia, że zostajesz pozbawiona bezpiecznej przestrzeni, która byłaby azylem. Ciągły stres związany z nieprzewidywalnością takiej relacji powoduje znaczne szkody w psychice. Atak agresora jest znacznie trudniej wytłumić. Bez fizycznego kontaktu oraz poczucia „cielesności” sytuacji oprawcy całkowicie puszczają hamulce. Nie jest w stanie zobaczyć reakcji oraz całkowicie zaspokoić swojej toksycznej potrzeby doprowadzenia ofiary do załamania się. W przypadku cyberprzemocy ofiara nie ma kontroli nad rozpowszechnieniem swojego wizerunku, jeśli do tego dojdzie. Może być to np. wyniesienie komentarza z jednego forum na drugie w celu wyśmiania opinii, zdjęcia lub innego materiału, który stał się pretekstem do cyberprzemocy. Sprawcom towarzyszy uczucie anonimowości. Wydaje im się, że pozostaną bezkarni, dlatego przekraczają granice. Jednak musisz pamiętać, że anonimowość w sieci jest pozorna i w większości przypadków odkrycie tożsamości sprawcy nie jest niemożliwe.

5 cennych myśli Buddy, którymi warto kierować się w życiu

Cyberprzemoc: co zrobić, gdy padłaś ofiarą przemocy online?

Przede wszystkim od razu odetnij agresorowi dostęp do konta, na którym doszło do ataku. Nie usuwaj dowodów, przygotuj screeny. Pamiętaj, że liczy się wszystko – dowodem mogą być wiadomości, komentarze lub wpisy na Twitterze. Jeśli doświadczyłaś przemocy na czacie głosowym, już w trakcie rozmowy możesz rozpocząć nagranie. Pamiętaj, aby nie odpowiadać na zaczepki, które mają Cię sprowokować do reakcji. Karze podlega nie tylko uporczywy stalking i nękanie, ale również jednorazowy atak. Opisane jest to w Kodeksie wykroczeń, art. 107: „kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”. Nie obawiaj się zgłaszać nękania na policję. Ma ona obowiązek przyjąć zgłoszenie i nie może zasłaniać się argumentem, że „z internetem nic nie da się zrobić”. Każda groźba podlega karze. Nie rezygnuj, jeśli policjanci podejmą próbę zlekceważenia problemu. Masz prawo domagać się sprawiedliwości, a przemoc w internecie wciąż pozostaje przemocą, która jest karalna. Nie bój się prosić o pomoc. Możesz zwrócić się do bliskich lub zadzwonić na jeden z dyżurów pomocy psychologicznej.