Nasza skóra wciąż poddawana jest wielu ekstremalnym warunkom: latem wystawiamy ją na parzące słońce, a zimą na mróz. Tak naprawdę pielęgnacja naszego ciała powinna wciąż opierać się na nawilżaniu i odżywianiu. Dla wielu z nas najbardziej problematycznym do pielęgnacji miejscem są nogi – poza warunkami pogodowymi zagraża im jeszcze czynność którą wykonuje bardzo dużo z nas. Mam na myśli golenie. Przez usuwanie owłosienia skóra nóg wymaga specjalnej, intensywnej pielęgnacji. Przez większość roku skóra ta jest osłonięta materiałem, co dodatkowo ją ociera. To wszystko nie sprzyja utrzymywaniu gładkiej, miękkiej i nawilżonej skóry. Dla mnie głównym wyznacznikiem bycia dobrym balsamem jest właśnie to, jak pielęgnuje moją skórę nóg. I właśnie natrafiłam na dobry balsam nawilżający.

Genialny przepis na uzyskanie opalenizny i ujędrnienie ciała. Przygotuj balsam w kostce!

Dobry balsam nawilżający

W ostatnim czasie zabrałam się za poszukiwanie balsamu, który byłby w stanie pomóc wyjątkowo suchej skórze na nogach. Z pewnością znajdzie się wiele osób, które miały podobny problem, jak ja – skóra przesuszona na tyle, że delikatnie się łuszczy. Stosowanie peelingów to za mało, dlatego tak istotne jest odnalezienie balsamu, który będzie w stanie pomóc naszym nogom, dając im ukojenie, regenerację i nawilżenie. Udało mi się go odnaleźć! Wszystkie te właściwości znalazłam w balsamie Amaderm z mocznikiem i pantenolem.

Balsam brązujący z naturalnych składników. Przepis na skórę muśniętą słońcem

 

Dobry balsam nawilżający

Amaderm balsam nawilżający

Balsam przeznaczony jest do codziennej ochrony przesuszonej, szorstkiej i podrażnionej skóry. Jest bezpieczny dla skóry, mogą go używać nawet dzieci od trzeciego roku życia. Kosmetyk dzięki swoim aktywnym składnikom zapewnia utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia i natłuszczenia. Sprawia to, że skóra staje się jędrniejsza i bardziej elastyczna, dzięki czemu jest miękka i przyjemna w dotyku. W składzie znajdziemy między innymi ureę, która aktywnie wspomaga wiązanie wody w skórze, zapewnia długotrwałe nawilżenie i redukuje uczucie napięcia, ułatwiając przenikanie składników aktywnych do głębszych warstw skóry. Muszę przyznać, że z początku byłam nieco zdziwiona – do tej pory mocznik kojarzył mi się jako składnik tłustych kremów do stóp. To było jednak mylne skojarzenie – balsam ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję, która bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając nieprzyjemnego filmu. Wstępne efekty widać już po pierwszym użyciu – skóra przestaje być nieprzyjemnie napięta, jest gładka w dotyku. Dobry balsam nawilżający działa nie tylko powierzchownie – wnika w głąb skóry, pielęgnując ją i przyśpieszając proces regeneracji. Umożliwia to między innymi dodanie do składu panthenolu. Z pewnością balsam Amaderm zostanie ze mną na dłużej.