Od redakcji: Staramy się na bieżąco dodawać nowe kosmetyczki, jednak otrzymujemy ich aż tyle, że nie zawsze jesteśmy w stanie zaprezentować je od razu – stąd długi czas oczekiwania na publikację.

Wysyłając swoje kosmetyczki, wybierajcie maks. 20 kosmetyków NAJBARDZIEJ godnych uwagi (może to być kosmetyczny strzał w dziesiątkę lub niewypał, przed którym chcecie ostrzec). Prosimy o nie dorabianie numerów na zdjęciach za pomocą różnych programów graficznych.

Kosmetyczki możecie wysyłać na adres: admin(małpa)zeberka.pl

A teraz pora na kosmetyczkę Patrycji:

Mam na imię Patrycja, mam 20 lat i jestem studentką. Zależy mi na tym, by zawsze dobrze wyglądać wiec szukam kosmetyków idealnych, które sprawią że skóra będzie wyglądać promiennie i przede wszystkim zdrowo. Lubię wszystkie kosmetyki, które nadają naturalnego blasku. Wszystko co rozświetla jest moim faworytem.

Maluję się na co dzień, rano staram się wykonać makijaż dzienny, raczej w neutralnych barwach.

Nie zajmuje mi to sporo czasu. Sadze, ze im lepsza jakość kosmetyku, tym łatwiejsza i pewniejsza jest jego aplikacja a i dłużej się utrzymuje.

Wybrałam kilka moich faworytów kosmetycznych:


Kosmetyki kolorowe:

1. Ultradelikatny róż do policzków Inglot

Od kiedy miła pani z obsługi Inglota doradziła mi ten odcień (jestem blondynką) używam go cały czas.

Jest to już trzecie opakowanie i nie znalazłam lepszego. Nie robi plam na policzkach i utrzymuje się bardzo długo nadajac naprawdę naturalnego kolorytu.

Cena: ok. 18 zł

2. Meteorites Guerlain, odcień Pink Fresh

Miniaturka kultowych meteorytów która i tak, mimo codziennego stosowania zdaje się nie kończyć. Kuleczki o niesamowitym zapachu nadają skórze całej twarzy subtelnego blasku i w wypadku tego odcienia zdrowego zaróżowienia.

Poza tym opakowanie bardzo ładnie zdobi kosmetyczkę.

Cena miniaturki: ok. 60 zł

3. Clinique True Bronze, odcień Sunkissed

Kreuje na skórze śliczną naturalną opaleniznę bez smarowania się samoopalaczami i to w kilka sekund. Nie pozostawia plam, do tego jest bardzo wydajny. „Opaleniznę” dodatkowo można stopniować nakładając pędzlem kolejne warstwy, co wcale nie daje przerysowanego efektu.

Cena: ok. 50 zł

4. Clinique Color Surge Eye Shadow Palette

Na uwagę zasługuje przede wszystkim ładne lustrzane opakowanie z tęczowym połyskiem. Cienie w środku bardzo wydajne, aczkolwiek nie dość trwałe, nawet na dobrym podkładzie z pudru czy bazy. Odcienie przeze mnie w większym stopniu wykorzystane to brązy i beże. Niestety czasem tak jest, że w paletkach nie wszystkie kolory przypadają nam do gustu (np. niebieski w moim przypadku). Pędzelek do aplikacji z naturalnego włosia.

Cena: ok. 100 zł

5. Chanel, Double Perfection Compact

Podkład w kompakcie mający za zadanie zmatowić cerę. W opisie producenta jest mowa o możliwości nakładania go na na sucho lub mokro dla mocniejszego efektu. O ile na sucho podkład daje efekt jak z Photoshopa, to nakładanie go na mokro kreuje brzydki efekt smug. Na plus zasługuje fakt, że jest duży wybór odcieni. Nie nadaje sie jednak według mnie do skóry z wypryskami czy niedoskonałościami, bo ich w żaden sposób nie zakrywa.

Cena: ok. 200 zł

6. Miniatura cieni Estee Lauder

Niestety, jak wszyscy wiemy w polskich drogeriach nie ma możliwości dostania takich darmowych opakowań, a przynajmniej graniczy to z cudem.

Cienie mają bardzo ładne „ziemiste” kolory. Dwa matowe i dwa połyskujące. Matowe zasługują na szczególną pochwałę, bardzo dobrze się trzymają, a przy tym zawierają
dużo pigmentu.

Cena miniaturki: ok. 35 zł

7. Cienie Sephora Colorful

Piękny odcień beżu wpadający w liliowy – o ile to możliwe. Używam go codziennie, prawie go nie widać ale dyskretnie podkreśla oko, które staje się bardziej wyraźne.
Polecam, to zdecydowanie najlepsze cienie jakie testowałam.

Cena: ok. 35 zł

8. Miniaturka różu sypkiego Everyday Minerals odcień New Car Smell

Kolor pomarańczowy na początku mnie odstraszył, jak tego używać? Jednak daje ciekawy efekt. Ładnie połyskuje, podkrećla kości policzkowe jak rozświetlacz. Bardzo wydajny, zdaje się nie kończyć. Nie mam pojecia, co robiłabym z pełnowymiarowym opakowaniem.

Cena: darmowy dodatek

9. Tusz Rimmel Max Volume Lash

Tusze Rimella zawsze mnie zadowalały. Ładnie wydłużają i pogrubiają rzęsy, zresztą większość z Was na pewno ich używała. Mi służą od dawna. Do tego sa trwałe i wodoodporne.

Cena: ok. 15 zł

10. Rozświetlający podkład Lovely Make-up Brillance

Mój największy faworyt i zarazem odkrycie moje i moich koleżanek. Podkład rozświetlający, który utrzymuje się bardzo długo! Pięknie się rozprowadza na buzi, nie tworzy efektu maski, dość mocno przy tym kryjąc. Mogę z czystym sumieniem powiedziec, że jest lepszy od wielu markowych i drogich podkładów. Do kupienia w niektórych Rossmanach, bardzo szybko się rozchodzą.

Cena: ok. 7 zł(!)


Teraz postanowiłam opisać swoje trzy największe klapy kosmetyczne:

1. Podkład Rimmel Stay Matte Mousse

Po pierwsze podkład ten wcale nie ma konsystencji musu, jest to raczej skoncentrowany i gęsty, galaretkowaty fluid. Bardzo źle się rozprowadza, zastygając na buzi zanim się go rozsmaruje. Jedynym ratunkiem jest nakładanie go gąbką na mocno natłuszczoną kremem skórę. Nie pokrywa niedoskonałości.

Cena: ok. 25 zł

2. Avon Smooth Mineral podkład mineralny w pudrze z pędzlem do nakładania

Bardzo wysusza skórę uwidaczniając na niej – nawet po dobrym peelingu – wszystkie skórki. Podkreśla niedoskonałości. Nie nadaje się nawet jako puder nałożony na podkład.
Pędzel także niezadowaljący – twardy i zdecydowanie nie da się nim zabrać ani nałożyć podkładu.

Cena podkładu: ok. 30 zł; Cena pędzla: ok. 15 zł

3. Miniaturka Clinique Fresh Bloom Róż i rozświetlacz

Rozświetlacz tylko w opisie producenta. Słabo nadaje kolor policzkom, a już na pewno nie rozswietla. Używam jako cienia do powiek.

Cena miniaturki: ok. 45 zł


Kosmetyki pielęgnacyjne:

1. Oriflame Weather Protective Cream

Bardzo dobry krem nawilżająco-natłuszczający. Alternatywa dla kultowego kremu Nivea.

Cena: ok. 22 zł

2. Tonik Aksamitny L’Oreal Hydra Confort

Tonik o konsystencji ciut gęstszej, niż inne tego typu kosmetyki, dodatkowo o przyjemnym zapachu. Ładnie nawilża cerę, ktora po jego użyciu staje się świetlista.

Cena: ok. 20 zł

3. L’Oreal Happyderm krem rozświetlajaco-nawilżający

Pozostawia twarz nabłyszczoną delikatną poświatą bardzo drobnych pigmentów. Minusem jest zapach raczej kwaśnego mleka.

Cena: ok. 20 zł

4. Balsam do ciała Victoria’s Secret Delicate Petals

Pachnie przecudownie, rozsiewa mgiełkę truskawkowo-różanej mamby. Do tego jest bardzo wydajny, wystarczy odrobina na pokrycie dużej powierzchni skory.

Cena: ok. 30 zł

5. Indola Smooth Serum jedwab do włosów

Dostałam od koleżanki prawie całą butelkę, niestety jej nie służył, a mi wręcz odwrotnie. Nie przetłuszcza włosów nakładany na wilgotne pasma podczas suszenia. Włosy mocno błyszczą, a końcowki nie rozdwajają się. Przeznaczony do włosów puszących się na końcówkach.

6. L’oreal Demaq Expert

Wszystkie produkty z tej serii do demakijażu są rewelacyjne. Poprzednio używałam musującego mleczka do mycia twarzy, tym razem jest to mleczko które należy nałożyć
palcami na skórę na kilka sekund, a później zebrać wacikiem.

Cena: ok. 19 zł

7. Krem do ciała Giordani Gold Oriflame

Jest to zdecydowanie najładniej pachnący balsam tej firmy. Raczej nie ma spektakularnych efektów nawilżających, ale za to wytwarza subtelną mgiełkę zapachu roznoszącą
się po całym pomieszczeniu.

Cena: ok. 20 zł

8. Avon rozświetląjace serum do twarzy sake i ryż

Nawilża bardzo skutecznie, daje na twarzy uczucie pokrycia warstewką wody. Żelowa konsystencja z holograficznymi drobinami.

Cena: ok 23 zł

9. Serum do twarzy Liiv Botanicals

Seria pozbawiona dodatków zapachowych, jak najbardziej ekologiczna. Ciekawy wygląd serum – małe pływające bąbelki wewnątrz buteleczki. Używam do rewitalizacji
skóry pod oczami po nieprzespanej nocy.

Cena: ok. 20 zł