
Na siłownię, do biegania i na łyżwy. Recenzja słuchawek Jabra Elite 7 Active
Wprawia w dobry nastrój, motywuje do działania i ma moc przywoływania wspomnień. Muzyka to jeden z najskuteczniejszych sposobów na to, by doładować się dobrą energią i pozytywnie nastawić do codziennych zadań. Aby stała się naszym wiernym towarzyszem możemy oczywiście przeistoczyć się w miejskiego dj’a i serwować swoje ulubione utwory przez przenośny głośnik lub zrobić to nieco dyskretniej i sięgnąć po bezprzewodowe słuchawki. A jeśli dodamy do tego sportowe okoliczności najlepszym wyborem okaże się model Elite 7 Active marki Jabra.
Jabra Elite 7 Active: unboxing i design słuchawek
W środku żółto-szarego pudełeczka o niewielkich rozmiarach otrzymujemy etui ze słuchawkami w pięknym miętowym kolorze oraz niezbędne akcesoria:
- Instrukcję ze wskazówkami dotyczącymi bezpieczeństwa użytkowania (instrukcję obsługi można pobrać z oficjalnej strony producenta)
- Dwie pary silikonowych nakładek
- Kabel do ładowania USB-C
Przechodząc do opisu głównej gwiazdy, czyli bezprzewodowych, dousznych i ultrakompaktowych słuchawek Jabra Elite 7 Active pierwszą rzeczą, która przychodzi mi do głowy jest niesamowity komfort użytkowania. A to wszystko dzięki technologii ShakeGrip™, czyli specjalnemu pokryciu wykonanemu z silikonowej gumy, która zapewnia bardzo skuteczną przyczepność i miękkość. Takie rozwiązanie redukuje nieprzyjemne uczucie ucisku, które zazwyczaj pojawia się w okolicy 2 lub 3 godziny nieustannego noszenia słuchawek. W przypadku modelu Elite 7 Active nie musimy martwić się tym dyskomfortem. Nawet podczas biegu czy jazdy na łyżwach mamy pewność, że słuchawki wygodnie pozostaną na swoim miejscu.
Lubisz relaksować się w ten sposób? Uważaj. Blokujesz ważny mechanizm i zwiększasz ryzyko infekcji

Elite 7 Active są też niesamowicie lekkie. Każda z nich waży zaledwie 5,5 g. Mały rozmiar i zwężająca się konstrukcja, która dopasowuje się do kształtu ucha zapewnia wysoki poziom wygody nawet po wielu godzinach użytkowania. Ten kompaktowy model sprawdzi się w każdych, nawet najbardziej ekstremalnych warunkach. Gdy na siłowni wylewasz z siebie siódme poty, biegasz w deszczu albo grasz w squasha nie musisz martwić się o ich działanie – słuchawki Jabra Elite 7 Active są odporne na wodę i pot (mówimy tu o ochronie na poziomie IP57).
Wielkim plusem są fizyczne przyciski umieszczone na przodzie kopułek przypominających kształtem odwrócone łezki. To o wiele bardziej praktyczne rozwiązanie niż dotykowe odpowiedniki. W szczególności, gdy chcesz zmienić lub zapauzować utwór w trakcie przeskoków lub skłonów. Przy dotykowych panelach sterujących przypadkowe kliknięcia wcale nie są rzadkością. Tutaj tego problemu nie mamy – wszystko jest pod pełną kontrolą.
Sterowanie w słuchawkach Jabra Elite 7 Active
Korzystanie ze sterowania przy użyciu wbudowanych w kopułki niewidocznych przycisków jest bardzo intuicyjne. Przy słuchaniu muzyki słuchawki obsługujemy w następujący sposób:
- Odtwarzanie/pauza – jeden klik przyciskiem prawej kopułki
- Następny utwór – dwa kilki przyciskiem prawej kopułki
- Poprzedni utwór – trzy kliki przyciskiem prawej kopułki
- ANC (aktywne wyciszanie szumów)/ HearThrough (funkcja nasłuchu) – jeden klik przyciskiem lewej kopułki
- Asystent głosowy – dwa kliki przyciskiem lewej kopułki
Aby wyłączyć słuchawki wystarczy dotknąć jednocześnie obu przycisków.
A przy połączeniach telefonicznych wygląda to tak:
- Obieranie połączeń – jeden klik na lewej lub prawej kopułce
- Odrzucanie lub zakończenie połączeń – dwa kliki na prawej lub lewej kopułce
- Wyciszanie mikrofonów – jeden klik na prawej kopułce
- Zwiększanie głośności – przytrzymanie prawego przycisku
- Zmniejszanie głośności – przytrzymanie lewego przycisku
Relaks przed snem: tej muzyki najlepiej słucha się w łóżku
W tym miejscu warto wspomnieć o kolejnym udogodnieniu, jakim jest tryb mono. To nic innego, jak możliwość używania tylko jednej słuchawki. Oczywiście, aby słyszeć głosy, szumy i inne dźwięki dobiegające z otoczenia możemy także użyć funkcji nasłuchu HearThrough. Ale jeśli chcemy całkowicie „uwolnić” jedno ucho, a drugim nadal rozkoszować się muzycznymi doznaniami – tryb mono sprawdzi się świetnie. Dodatkowo słuchawkę pozostającą w spoczynku możemy wówczas umieścić w etui i tym samym wydłużyć jej czas pracy.

Kilka słów o etui słuchawek i baterii
Przejdźmy teraz do kolejnego istotnego elementu, którym jest etui ładujące. Opływowa konstrukcja jest, poza jakością oczywiście, jednym ze znaków rozpoznawczych marki Jabra. Muszę przyznać, że osobiście bardzo lubię taki design. Na górnej podstawie futerału ładującego znajduje się logo producenta, zaś na dolnej (z frontu) umieszona została dioda informująca o stanie naładowania oraz port USB-C. Dodam jeszcze, że etui wyposażone zostało w magnetyczne zamknięcie. Dzięki magnesom mamy pewność, że słuchawki pozostaną na swoim miejscu.
Czas pracy baterii przewidziany przez producenta wynosi 8 godzin odtwarzania dźwięków na jednym naładowaniu. A jeśli skorzystamy z futerału ładującego będzie to 30 godzin. A jak to wygląda w praktyce? Rzeczywiście trzeba przyznać, że nikt tu nie nabija nas w butelkę. Bezprzewodowe pchełki mają moc. Kontakt z Jabra Elite 7 Active straciłam dopiero, gdy zegar dobijał do godziny 16. A słuchawki umieściłam w uszach koło godziny 9.
Czym jeszcze kuszą kompaktowe Elite 7 Active? Oczywiście funkcją tzw. szybkiego ładowania. To bardzo przydatna opcja, dzięki której w nagłych wypadkach, mamy możliwość błyskawicznego naładowania. W 5 minut słuchawki podładują się do takiego stopnia, że wystarczą nam na kolejną godzinę użytkowania. A to oznacza, na przykład, spokojne dokończenie treningu z muzyką w uszach.
Aplikacja Jabra Sound+
Intuicyjna, łatwa w obsłudze i z wieloma praktycznymi funkcjami, dzięki którym można w pełni wykorzystać potencjał dokanałowych słuchawek – aplikacja Jabra Sound+ zdaje egzamin. Po sparowaniu słuchawek z telefonem wystarczy pobrać ją ze sklepu Google Play lub App Store.
Jedną z pierwszych rzeczy, którą warto wykonać jest tzw. test słuchu – to właśnie na jego podstawie tworzony jest unikalny profil słuchu użytkownika, dzięki któremu otrzymujemy zoptymalizowany dźwięk. Za to spory plus, ponieważ dzięki tej funkcji miałam naprawdę wielką przyjemność obcowania z ulubionymi kawałkami. Podążając za wibrującym basem wpłynęłam też na nieznane wody i odkryłam sporo nowych utworów – głównie tych zaliczających się do muzyki elektronicznej i mocno energicznej (i dobrze, bo słuchawki towarzyszyły mi głównie podczas treningów więc skoczne kawałki były na wagę złota).
Z poziomu aplikacji sprawdzimy też jaki jest poziom naładowania pchełek, poziom dopasowania każdej ze słuchawek do małżowiny usznej. Możemy też zarządzać funkcjami takimi jak ANC oraz HearThrough.
HearThrough i ANC
Odcięcie się od bodźców zewnętrznych jest bardzo przyjemne, niestety czasami musimy utrzymać kontakt z rzeczywistością. Dotyczy to w szczególności sytuacji, które odbywają się w przestrzeni publicznej. W takich właśnie przypadkach sprawdza się opcja HearThrough. Po jej uruchomieniu wbudowane w słuchawki mikrofony zaczynają przepuszczać dźwięki z otoczenia – poziom tej przepuszczalności możemy oczywiście regulować z poziomu aplikacji. Funkcja ta jest na tyle skuteczna, że oprócz usłyszenia szumów z ulicy, sali gimnastycznej czy siłowni możemy też pokusić się o to, aby słuchać muzyki i prowadzić rozmowę – jednocześnie!
ANC, czyli aktywne wyciszanie szumów działa bez zarzutu. Choć już sama konstrukcja pchełek sprawia, że niemalże natychmiast dopasowują się do ucha, dzięki czemu zapewniają szczelność i tłumienie hałasu. Poziom odseparowania się od dźwięków i szumów (ANC) również możemy swobodnie regulować dzięki Jabra Sound+.

Ćwiczenia, bieganie i skakanie z Jabra Elite 7 Active
Pchełki od Jabry towarzyszyły mi w najróżniejszych formach aktywności – od spokojnych i długich spacerów aż po rozciągające ćwiczenia na macie, pilates, poranny jogging, aerobik ze skłonami, wyskokami, przysiadami i brzuszkami oraz jazdę na łyżwach. W żadnej z tych sytuacji nie zdarzyło mi się, aby słuchawka wypadła z kanału słuchowego. Producent opisuje je jako: ultrakompaktowe, aktywne dopasowanie, idealne do najcięższych treningów. I ja się pod tym podpisuję.
Te słuchawki są wręcz stworzone do tego, by zabrać je ze sobą na rower, grę w kosza, ćwiczenia cardio, biegi przez płotki, wypad na narty, rolki czy cokolwiek jeszcze sobie wymarzymy. Nie tylko nie wypadną z ucha, ale też są praktycznie niewyczuwalne – świetnie dopasowują się do uszu i tylko minimalnie z nich wystają, co zresztą jest bardzo wygodne i mocno ogranicza ryzyko przypadkowego zahaczenia o słuchawkę podczas wymachiwania rękoma podczas ćwiczeń.
Jak brzmi orgazm? Teraz możesz usłyszeć to na płycie
Dla miłośników sportu i aktywnych rozrywek Jabra Elite 7 Active sprawdzą się doskonale. Kształt słuchawek, niewielka waga i pokrycie silikonową gumą sprawiają, że są niebywale wygodne. A podczas ćwiczeń nie przemieszczą się nawet odrobinkę. A jeśli chodzi o sam dźwięk – energiczne rytmy brzmią w nich naprawdę świetnie.
Dla osób, które mniej entuzjastycznie podchodzą do tematu ćwiczeń, a zamiast termicznej odzieży preferują raczej miękki i wygodny dres – te słuchawki również zdadzą egzamin. Wielkim plusem jest praca baterii i wspomniana już funkcja HearThrough, która pozwala zjeść ciasto i mieć ciastko. Czyli: słuchać muzyki i prowadzić rozmowę oraz reagować na bodźce zewnętrzne. Oprócz tego miętowy kolor, niewielki rozmiar i obły kształt sprawiają, że prezentują się po prostu pięknie.