Balsam do ciała o bogatym składzie to podstawa długich zimowych miesięcy. Tak samo jak nawilżający krem do twarzy i balsam do ust. Ale przygotowując się na zmianę nawyków pielęgnacyjnych nie możemy zapominać o naszych stopach. Raz zaniedbane trudno jest potem doprowadzić do odpowiedniego stanu. Popękane, szorstkie i zrogowaciałe pięty nie tylko wyglądają mało estetycznie, ale mogą być też przyczyną dyskomfortu. Aby uniknąć bolesnego problemu warto już teraz postawić na kilka prostych kroków, które uzupełnią naszą wieczorną rutynę. Gładkie pięty są na wyciągnięcie dłoni.

Zdjęłaś hybrydę a mimo tego paznokcie nie chcą rosnąć? Oto POWÓD, który Cię zaskoczy!

Gładkie pięty – trzy podstawowe kroki w pielęgnacji

Chociaż gorące prysznice czy kąpiele są naprawdę kojącym i rozluźniającym sposobem na zimne wieczory, to jednak nie jest to najlepsze rozwiązanie dla skóry. A w szczególności, jeśli zależy nam na gładkich i miękkich piętach. Zbyt długie kąpiele sprawiają, że skóra zaczyna się wysuszać. Dlatego warto jest nieco obniżyć temperaturę wody lub zdecydować się na krótszy relaks w wannie.

Skóra na piętach jest nieco grusza niż w innych obszarach ciała, ale ma także tendencję do szybszego pękania i wysuszenia. Łatwym sposobem na zmiękczenie stóp są peelingi. To o wiele lepsze rozwiązanie niż sięganie po pumeks. Regularne złuszczanie usuwa martwy naskórek i sprawia, że skóra pozostaje miękka. To ważny krok w drodze po gładkie pięty.

Każdego dnia nakładasz balsam do ciała, stosujesz odżywki do włosów i aplikujesz krem na twarz. Wypracuj sobie taki sam nawyk, jeśli chodzi o pielęgnację Twoich pięt. Codziennie wieczorem smaruj je kremem. Najlepiej zrób to zaraz po wyjściu z wanny. Skóra jest wówczas miękka, dlatego składniki zawarte w kosmetyku zadziałają lepiej, a wilgoć zostanie zatrzymana w środku. Wybieraj produkty, które w składzie mają kwas fitowy, olej konopny lub mocznik – zniwelują  uczucie przesuszenia i przywrócą gładkość.