Kosmetyki pod znakiem słonia w końcu dostępne w Polsce! Kultowa pielęgnacja podbija serca Polek
Marka Drunk Elephant weszła na rynek amerykański w 2013 roku z sześcioma produktami. Dziś linia osiągnęła status kultowy, a fani mogą cieszyć się z pełnej gamy produktów do twarzy, włosów i ciała. Dlaczego są aż tak popularne? Nie zawierają olejków eterycznych, wysuszających alkoholi, silikonów, chemicznych filtrów słonecznych, substancji zapachowych / barwników, SLS. Zrezygnowanie ze stosowania tych sześciu wszechobecnych składników pozwala skórze powrócić do swojej najzdrowszej, najbardziej harmonijnej postaci. Formuły wszystkich kosmetyków mają optymalne pH, pozwalają na łatwe mieszanie różnych produktów i łatwo się wchłaniają, co pozwala na tworzenie spersonalizowanych koktajli pielęgnacyjnych.
Nowość kosmetyczna: wegańskie kosmetyki do pielęgnacji ciała
Jak powstały kosmetyki Drunk Elephant?
„Niezmiernie się cieszę z wejścia na polski rynek we współpracy z naszym niesamowitym partnerem handlowym – siecią Sephora” – powiedziała Tiffany Masterson. „Nie mogę się doczekać możliwości podzielenia się naszą filozofią z naszymi klientami w Polsce i mam nadzieję, że pozwoli im ona odczuć, jak ich skóra ulega przemianie!”. Tiffany Masterson bardzo chętnie dzieli się swoją historią założenia marki, która zresztą jest bardzo ciekawa.
„Zanim udało mi się stworzyć kosmetyki Drunk Elephant, moja cera była źródłem mnóstwa problemów – mieszana, tłusta w strefie T, „wrażliwa” (a przynajmniej tak mi się wydawało), od czasu do czasu skłonna do wyprysków, a do tego trądzik, rozszerzone pory… Długo by wymieniać.
Byłam sfrustrowana i nieustannie zmieniałam marki kosmetyków, szukając remedium. Tak naprawdę nic nie działało — a jeśli działało, to przez krótko. Zaczęłam sprzedawać mydło w kostce i zgłębiać wiedzę o składnikach kosmetyków — jak reaguje na nie skóra i jaką rolę pełnią w formule produktów.
Wyróżniłam sześć składników, które wydawały się być źródłem moich problemów. Dziś nazywam je Suspicious 6™, czyli „podejrzana szóstka”. Kiedy wyeliminowałam je wszystkie z codziennej pielęgnacji, efekt był piorunujący: moja skóra odzyskała czysty, zdrowy wygląd i równowagę. Nie mogłam jednak znaleźć produktów, w których składzie nie byłoby co najmniej jednego ze składników Suspicious 6™. Postanowiłam, że stworzę je sama”, opowiada historię założenia marki Tiffany Masterson.
Jesteście ciekawi produktów spod znaku słonia? Zapraszamy na nasz przegląd kosmetyczny!
Jak prawidłowo używać korektorów mineralnych? Kilka wskazówek