Nie ma niczego gorszego niż opuszczanie salonu piękności we łzach. W takiej sytuacji znalazła się 26-letnia Meghan Ferguson, która chcąc poddać się zabiegowi woskowania aby poprawić kształt i kolor brwi. Niestety, jej przygoda jest tylko przestrogą dla tych osób, które szukając tańszych rozwiązań, muszą za nie podwójnie płacić.

ZOBACZ TEŻ: OMG! ZOBACZ JAK ŹLE ZROBIONY MICROBLADING ZRUJNOWAŁ TEJ KOBIECIE ZWIĄZEK!

Jak informuje DailyMail kobieta jest w zaawansowanej ciąży. Na zabieg udała się dzień przed dużym, rodzinnym przyjęciem. Nie był to pierwszy raz kiedy kobieta decydowała się na tego typu zabieg, jednak tym razem nie mogła poddać się standardowej procedurze, ze względu na to, że była w ciąży. Kosmetyczka zaproponowała jej przyciemnianie i woskowanie brwi, które miały kosztować ją zaledwie 15 funtów. Meghan przystała na jej propozycję.

Kosmetyczka nie tylko źle oszacowała wielkość brwi, lecz także nie dobrała pasujący pigment. Efekt przypominał bardziej nieudaną zabawę z markerem, niż dobrze zrobione brwi. Zrozpaczona kobieta zrobiła awanturę w salonie, zapłaciła i pobiegła do kolejnej kosmetyczki, by zminimalizować katastrofę, która powstała na jej czole.

Kobieta w ciąży również poddała się nieudanemu zabiegowi microbladingu. Masakra!
Kobieta w ciąży również poddała się nieudanemu zabiegowi microbladingu. Masakra!
Kobieta w ciąży również poddała się nieudanemu zabiegowi microbladingu. Masakra!
ZDJ. DailyMail.co.uk

Koniec końców Meghan spędziła wieczór szorując szczotką swoje brwi przed lustrem, próbując jak najmocniej wytrącić z nich tusz i mocny pigment. Jak twierdzi, po kilku godzinach było widać poprawę, mimo wszystko szkoda jej jednak wydanych 20 funtów na słaby zabieg oraz nie do końca udaną naprawę wszystkich krzywd.

ZOBACZ TEŻ: MĘSKIM OKIEM: Takich brwi powinnaś się wstydzić!

Miałyście kiedyś podobne doświadczenie w salonie kosmetycznym?