
Helena Rubinstein i jej imperium piękna. Polka, która pobiła świat
Helena Rubinstein jest uważana za jedną z najbogatszych kobiet w historii. Stworzyła imperium piękna, które oparła na tajemniczej recepturze kremu Valaze. Zakochały się w nim Australijki, które zazdrościły jej pięknej, jasnej cery i wiedzy na temat pielęgnowania urody.
To jej zawdzięczamy rozwój rynku kosmetycznego. Polka, która wyemigrowała do Australii, stworzyła własną sieć salonów piękności, dała kobietom krem z filtrem przeciwsłonecznym i nauczyła jak podkręcać rzęsy zalotką.
Helena Rubistein – kobieta, która odbiła świat piękna
Helena Rubinstein pochodziła z wielodzietnej żydowskiej rodziny zamieszkującej na krakowskim Kazimierzu. Była pierwszym z ośmiorgu dzieci Hercla Naftalego Rubinsteina i Augusty Gitel Silberfeld. To właśnie od matki odziedziczyła wiedzę na temat pielęgnacji i dbania o urodę. Data jej urodzin do dziś pozostaje nieznana. Zazwyczaj w jej życiorysie widnieją dwie – 24 grudzień 1870 roku i 25 grudzień 1872 roku. To drugą podaje w swoich pamiętnikach Rubinstein.
Od najmłodszych lat była przeświadczona, że zasługuje na to, co piękne. Lubiła otaczać się luksusem, a decyzję ojca o wyjściu za mąż za dużo starszego od siebie wdowca kategorycznie odrzuciła. W 1896 roku wyemigrowała do Australii z kremem Valaze w walizce.
Praca u wujostwa nie była jej przeznaczeniem. Helena Rubinstein wiedziała, że czeka na nią wielka kariera. Przyciągała wzrok jasną karnacją i gładką cerą, na której nie było śladu zmarszczek i piegów. To właśnie zainteresowało Australijki, które chciały wyglądać jak piękna, tajemnicza Polka.
Niedługo po przyjeździe przeniosła się do Melbourne i tam otworzyła swój pierwszy salon piękności. Sprzedawała krem Valaze, który przywiozła ze sobą z Polski. Wciąż dopracowywała recepturę kosmetyku.
Helena Rubistein i jej imperium piękna
Oprócz wiedzy na temat pielęgnacji Helena Rubinstein wiedziała jak osiągnąć sukces na rynku. Ceny za krem były wysokie, ale jak mawiała bizneswoman piękno kosztuje. Szybko udało jej się pozyskać zamożne klientki, które były oczarowane opowieściami o jej przeszłości. Rubinstein wiedziała jak tworzyć wokół siebie aurę tajemniczości, która przyciągała innych. Dlatego tworząc reklamę kremu, której recepturę pozyskała z Polski, opowiadała, że zioła, które są składnikami kremu rosną tylko w Karpatach.
Jej firma szybko się rozrosła, a polska bizneswoman otwierała kolejne placówki w Sydney i Nowej Zelandii. Swoim klientom oferowała ekskluzywne zabiegi, które opierały się na jej tajemniczych recepturach. Jej kremy były reklamowane jako kuracja na zmarszczki i piegi. Po zdobyciu Australii, Rubinstein postanowiła rozszerzyć imperium, podbijając Anglię i Francję. Ciągle poszerzała swoje umiejętności z zakresu pielęgnacji skóry. Konsultowała się z dermatologami i dietetykami. To jej zawdzięczamy podział skóry na cztery typu: suchą, tłustą, normalną i mieszaną. Na podstawie tego rozróżnienia tworzone były jej kolejne kosmetyki – krem na dzień, na noc, maski i toniki.
Florence Nightingale: kobieta, która ukształtowała obraz współczesnego pielęgniarstwa
Miłośniczka piękna i luksusu
Kiedy jej imperium piękna było już znane na całym świecie, postanowiła zatrudnić do pracy swoją rodzinę. Pamiętała o bliskich i okazywała im wsparcie. Jej pierwszy mąż dziennikarz Edward Titus był odpowiedzialny za marketing, kampanie reklamowe jej kosmetyków i sieci salonów piękności. Pomógł jej wykreować wizerunek profesjonalistki w swojej dziedzinie, nazywając ją Madame. Ich małżeństwo przetrwało 10 lat, a po rozwodzie Titus zgodził się przyjąć posadę w firmie jej największej rywalki Elizabeth Arden, która jej kosmetyczne imperium określała mianem polskiej mafii. W wieku 66 lat Helena Rubinstein wychodzi ponownie za mąż za księcia Gruzji, który jest od niej młodszy o 23 lata. Oprócz miłości do piękna była też wielką miłośniczką biżuterii i sztuki. Jej znajomym był Salvador Dali, który zaprojektował jej znak firmowy. A jej wizerunek malował sam Pablo Picasso. Helena Rubinstein oparła swój sukces na pewności siebie, ciężkiej pracy i determinacji. Pracowała do końca życia, zmarła w wieku 95 lat.