Przede wszystkim zapomnij o białym paseczku. W poprzednich sezonach modny był już tzw. odwrócony french manicure, gdzie cały paznokieć był pomalowany białym lakierem z czarnym paskiem na końcu. W tym sezonie tacy kreatorzy jak Tracy Reese czy Christian Dior proponują czarne paznokcie z białym elementem. Nie jest to jednak znany z tradycyjnego french manicure pasek, ale półksiężyc malowany u nasady paznokcia.

Według wyroczni mody czarno-biały manicure to ostatni krzyk mody. Dopuszczalne są jednak wariacje także z innymi kolorami, np. róż z czerwienią czy butelkowa zieleń z fioletem. Jeśli czerń na paznokciach wydaje ci się zbyt dramatyczna, spróbuj czekoladowego brązu lub nawet jasnego odcienia cappucino.

A jak osiągnąć taki efekt? Najpierw baza, potem dwie warstwy białego lakieru (może być także odcień kości słoniowej) i najtrudniejsza część – pomalowanie paznokcia czarnym lakierem tak, aby pozostał biały półksiężyc. Najlepiej zgiąć palce i odwrócić dłoń paznokciami do siebie. Zaczynając z jednego końca prowadź pędzelek delikatnie do środka, a potem to samo zrób od drugiej strony. Potem już łatwo wymalować pozostałą część. Na wierzch bezbarwna warstwa utwardzacza i gotowe.

No, a teraz konia z rzędem tej, która zrobi to samo lewą ręką 🙂

Przeczytaj więcej o najnowszych trendach w makijażu