W kosmetyce i dążeniu do młodego, pięknego wyglądu osiągnięto już wiele. Kobiety w poprzednich dekadach przechodziły przez skomplikowane zabiegi, wykonywane największym osiągnięciom techniki. Dzisiejsze rozwiązania pozwalają nam osiągać o wiele lepsze efekty mniejszym kosztem. Jednak pielęgnacja nie zawsze wygląda estetycznie, o czym możemy się przekonać obserwując nowy trend. Maska, w której ostatnio pokazała się między innymi Drew Barrymore, sprawia, że wyglądamy jak… mumia!

Problem z łupieżem? Te jogurtowe maseczki działają jak lekarstwo na skórę głowy

Drew Barrymore wygląda jak mumia

Maska, która upodabnia nas do mumii to jeden z największych hitów koreańskiej pielęgnacji. Masce przypisywane są genialne właściwości. Na czym polega efekt Hanacure? Użytkowniczki tego kosmetyku opowiadają o jego genialnych właściwościach. Najpierw skóra zostaje maksymalnie ściągnięta. Osoby, które zdecydowały się na nałożenie produktu opisują, że wrażenie niemalże wykracza poza granicę komfortu (co jest widoczne na zdjęciach), jednakże już po pierwszej aplikacji widoczne są efekty. To tak, jakbyś w 30 minut gwałtownie się zestarzała i drastycznie odmłodniała. Cera staje się napięta, promienna i delikatna w dotyku. Maska stała się fenomenem na skalę światową. Na jej punkcie oszalały Azjatki, Amerykanki, Europejki – wszystkie kobiety na świecie. Zdjęcia tuż po aplikacji maseczki wklejają gwiazdy, influencerki i najzwyklejsze fanki pielęgnacyjnych nowinek.

Twoja skóra woła o ratunek? Odżywcza maseczka z zielonego groszku pomoże na każdy problem

Drew Barrymore i efekt Hanacure

Jedną z osób, które uległy modzie na maskę Hanacure jest Drew Barrymore. Jej twarz przypomina mumię, ledwo otwiera usta, gdy mówi. Spokojnie. To nie jest epidemia ani przebranie. Tak właśnie wygląda działanie tej niesamowitej maseczki. Z początku możesz czuć się przerażona – przebarwienia oraz zmarszczki stają się jeszcze bardziej widoczne i uwypuklone, skóra ściąga się, aż w końcu warstwa kosmetyku pęka. Maska Hanacure określana jest przez wielu jako inny poziom pielęgnacji anti-aging. To żelowa maska o bogatych właściwościach: ma wygładzać, nawilżać, rozświetlać i zmniejszać widoczność blizn, przebarwień oraz porów. Cała kuracja trwa cztery tygodnie, a maseczkę stosuje się raz w tygodniu, nakładając ją na pół godziny. Kupujesz zestaw, który wystarczy na całą kurację: cztery porcje maski oraz pędzelek, którym nakładasz produkt na twarz. Przed aplikacją mieszasz serum i „gell solution”. Gotowe! Produkt nie był testowany na zwierzętach, a w składzie odnajdziemy m.in. wyciąg z zielonej herbaty, drzewa rodzynkowego, ekstrakt z lotosu, wiciokrzewu i korzenia piwonii, olejek z owoców dzikiej róży oraz cztery rodzaje peptydów. Maska zebrała tysiące pozytywnych komentarzy i stała się ulubienicą wielu gwiazd. Do jej fanek należy między innymi Drew Barrymore. Jak Waszym zdaniem wygląda gwiazda w maseczce?