Zazwyczaj nie zwracamy uwagi na to, jak długo się myjemy. Robimy to szybko i niedbale, nie patrząc na to, ile czasu temu poświęcamy. Liczy się wzięcie detergentu, zmydlenie i spłukanie. A przynajmniej tak było do tej pory. Koronawirus uświadomił nam, że do tej pory nie dbałyśmy o higienę odpowiednio.

Tak koronawirus zmienia oblicze celebrytów. Obok Kylie Jenner przeszłabyś obojętnie

Mycie rąk przez 30 sekund

Według zaleceń, które otrzymałyśmy od Głównego Inspektoratu Sanitarnego dłonie powinniśmy myć przez minimum 30 sekund. Jednak to nie wszystko. Okazało się, że istnieje specjalna technika, która skutecznie pozwala nam pozbyć się zanieczyszczeń ze skóry. Teraz czyszczenie dłoni wchodzi nam w nawyk, ale czy zdajesz sobie sprawę, że nie tylko higienę rąk zaniedbywałaś do tej pory?

Mycie twarzy

Czy zastanowiłaś się kiedyś, ile czasu poświęcasz pierwszemu i najważniejszemu krokowi pielęgnacji? Mowa tutaj o oczyszczaniu. Skóra twarzy jest również narażona na zabrudzenia. Podczas snu wycierasz buzię w poduszkę, zazwyczaj stosujesz różne kosmetyki, a w trakcie dnia nosisz makijaż. Okazuje się, że aby dobrze oczyścić z zanieczyszczeń twarz potrzebujesz aż… 60 sekund!

Zmiana w rutynie

Zanieczyszczenia, sebum, a przede wszystkim kosmetyki potrzebują więcej czasu, aby się rozpuścić. Jeśli masz problemy skórne, mogą one wynikać właśnie z nieprawidłowego oczyszczania twarzy. Pamiętaj, aby myć całą twarz, również jej boki, linię włosów, żuchwę i okolice nosa. Jeśli stosujesz dwuetapowe oczyszczanie, możesz ten czas podzielić i przez połowę czasu używać olejku, a następnie przejść do drugiego produktu.

Oczyszczanie twarzy tym sposobem da Ci skórę o jakiej marzysz

#60SecondRule

Odkrycie tej prostej zasady okazało się dla wielu kobiet tak odkrywcze i zbawienne, że na Twitterze i Instagramie zaczęły pojawiać się posty oznaczone hashtagiem 60SecondRule. Przeglądając go, możemy zobaczyć pełno zdjęć przed i po. Nie da się ukryć – na wielu z nich widać różnicę.