Maseczki w płachcie na dobre zagościły w naszych pielęgnacyjnych rutynach. Nic dziwnego, skoro są szybkie w użyciu. Jednak czy na pewno dobrze je aplikujesz? Oto kilka najczęściej popełnianych błędów w użyciu.

Nieprawidłowa kolejność pielęgnacji

Maseczki w płachcie powinno stosować się na oczyszczoną i stonizowaną twarz (oraz po peelingu, jeśli chcesz go wykonać tego samego wieczoru). Wiele osób o tym zapomina, a tylko dzięki temu nasza skóra będzie mogła odpowiednio wchłonąć dobroczynne składniki maseczki. Największym błędem jest nakładanie płachty przed wykonaniem demakijażu! Maseczki powinno używać się również przed nakładaniem bogatszych formuł, takich jak kremy, które również tworzą na naszej skórze barierę ochronną.

Problem z ziemistą skórą i zmęczonym wyglądem? Pomogą domowe maseczki

Źle rozmieszczona maseczka

Maseczka powinna w idealnie przylegać, dlatego ważne jest rozprasowanie jej na twarzy. Unikajmy powstawania na płachcie zmarszczek wypełnionych powietrzem – w tych miejscach skóra nie będzie miała dostępu do emulsji, którą nasączony jest materiał. Jeśli kształt nie odpowiada naszej twarzy, nie bójmy się sięgnąć po nożyczki i nieco naciąć maski, aby móc lepiej ją rozprowadzić.

Trzymanie maseczki za długo

Tak! Dokładnie. Czas podany na opakowaniu nie jest przypadkowy. Nie możemy dopuścić do tego, aby maseczka wyschła. Jeśli do tego dopuścimy, materiał zacznie wchłaniać to, co chciałyśmy, aby na naszej twarzy zostało. Dlatego nie przekraczajmy przepisowych 15-20 minut. A jeśli poczujemy, że materiał robi się suchy przed upływem tego czasu, zdejmijmy go z twarzy wcześniej.

Pielęgnacja 10 kroków odchodzi do lamusa. „Chodzi o jakość, nie ilość”

Używanie maseczki więcej niż jeden raz

Maseczki są jednorazowe! W większości tego typu produktów esencji jest zawsze bardzo dużo i chcemy ją wykorzystać w całości, dlatego decydujemy się na ponowne zanurzenie w niej płachty. Jest to niehigieniczne i może nam tylko zaszkodzić. Na materiale chcąc nie chcąc pozostają zanieczyszczenia z powietrza oraz sebum z naszej twarzy. Nie należy również kosmetyku marnować. Pozostały w saszetce płyn można wmasować palcami w skórę szyi lub zlać go do słoiczka i wykorzystać w pielęgnacji jako emulsję nakładaną przed kremem.