Czasami odtworzenie wyglądu, który widzisz na kanałach urodowych nie jest dobrym pomysłem. Vlogerka urodowa Naomi Jon przekonała się o tym na własnej skórze.

Dziewczyna chciała odtworzyć pomysł na półtrwałe piegi, które znalazła na koncie innej beauty blogerki z Instagramu.

ZOBACZ TEŻ: ROZWIEWAMY URODOWE WĄTPLIWOŚCI. OTO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ, BY UNIKNĄĆ WPADKI!

Sposób polegał na stworzeniu piegów za pomocą henny. Zachęcona świetnym efektem postanowiła również spróbować tej metody. Kupiła brązową hennę, aby piegi wyglądały bardziej naturalnie.

Naomi rozpoczęła proces tworzenia małych kropeczek na całej twarzy (nosie, czole, policzkach), które miały dać jej efekt naturalnie wyglądających piegów.Po odczekaniu kilku minut dziewczyna zobaczyła, że jej skóra zaczyna robić się czerwona.

ZOBACZ TEŻ: UNIKAJ TYCH METOD WYBIELANIA ZĘBÓW. MOGĄ PRZYNIEŚĆ WIĘCEJ SZKÓD NIŻ KORZYŚCI

Po zmyciu henny efekt był zupełnie odwrotny do tego, który planowała. Kropki nie miały jasnobrązowego odcienia, tylko mocny czerwony kolor. Na filmiku wygląda to trochę jak wampirzy lifting, który swojego czasu zachwalała Kim Kardashian…

Co Wy na to?