Styl vintage jest chętnie i często wykorzystywany przez marki kosmetyczne przy kreowaniu opakowań dla nowych kolekcji. Ale co byście powiedziały na balsam lub krem zamknięty w pudełeczku, które naprawdę liczy sobie kilkadziesiąt lat?

Na pomysł sprzedawania tak unikatowych produktów wpadła zajmująca się na co dzień aromaterapią Brytyjka Andrea Garland. Nawilżające balsamy i kremy o stuprocentowo naturalnym składzie i cudownym zapachu sprzedawane są w oryginalnych, starych pudełkach, które udało się zdobyć pani Garland. Każdy kosmetyk jest więc jedyny w swoim rodzaju. Żeby natomiast po zużyciu produktu pudełko znów nie lądowało niepotrzebne na dnie szuflady, Andrea przyjmuje je z powrotem i napełnia na nowo wybranym kosmetykiem.

Ceny zaczynają się od 12 funtów. Sklepik Andrei Garland możecie odwiedzić klikając ten link.