Wydałaś 300 zł na nowy flakon perfum. Po tygodniu stwierdzasz, że są do niczego, bo po godzinie nic nie czujesz. Powody mogą być dwa: Twój nos przyzwyczaja się do zapachu i jego obecność jest po pewnym czasie „ignorowana” (co najprawdopodobniej ma miejsce) lub po prostu… źle się perfumujesz.

Oto kilka rad na to, jak pachnieć dłużej i trwalej:

[Pamiętaj! Każda skóra jest inna i inaczej reaguje, dlatego nie każda wskazówka ma zastosowanie. Inną kwestią jest fakt, że są zapachy, które nigdy nie będą trwałe – np. Geen Tea Elizabeth Arden, bo nie mają trwałej bazy.]

– nawilżaj – na dobrze nawilżonej skórze zapach utrzymuje się znacznie dłużej, szczególnie dbaj o okolice szyi i uszu; regularnie wcieraj w nie krem i nie dopuść do przesuszenia,

wybieraj zapachy złożone, o mocnej nucie bazy – to ona decyduje o ich trwałości,

kupuj zapachy oryginalne, ze sprawdzonego źródła – nie ma szans, że zapach kupiony od sprzedawcy na targu będzie pachniał tak, jak ten z drogerii – jest najczęściej źle przechowywany, a to bardzo wpływa na jego jakość,

nie trzyj – często panie pocierają nadgarstki po wcześniejszym ich spryskaniu – nie rób tego!

wybieraj wody perfumowane zamiast wód toaletowych – mają wyższe stężenie esencji zapachowej, zatem pachną mocniej i dłużej,

perfumuj się w odpowiednich miejscach – spryskiwanie całego ciała nie ma sensu, bo przez 15 minut będziemy pachnieć jak zlane tanią wodą kolońską, zapach będzie niezwykle intensywny, ale wyparuje szybko; najlepsze miejsca do spryskiwania to kark tuż pod linią włosów, obszar za uszami (ale najlepiej na linii brody), nadgarstki i zgięcie ręki,

jeśli Ci mało, kupuj linie kosmetyczne – wiele popularnych zapachów wychodzi w całych liniach pielęgnacyjnych: od żeli pod prysznic, przez pachnące mydła, balsamy, kremy i pudry do ciała,

perfumy przechowuj w odpowiednich warunkach – czyli z dala od światła i ciepła.