Rozstępy i luźna skóra na brzuchu to zmora niejednej młodej mamy. Część kobiet z tym problem zmaga się miesiącami, latami po urodzeniu dziecka. Przy czym, nie zawsze są to pozostałości po złej diecie stosowanej w ciąży, czy zdecydowanej nadwyżce kilogramów…

ZOBACZ TEŻ: Jak kartka, brak akceptacji i manipulacja podbiły Internet

Dokładnie tak było w przypadku Stephanie Rothstein. Szczupła, wysportowana biegaczka po dwóch ciążach zmaga się z wyjątkowo mocno zaznaczonymi rozstępami i luźną skórą wokół pępka. 32-latka zajmująca się zawodowo bieganiem podzieliła się swoją historią na instagramowym profilu.

Zaprezentowała na nim m.in zdjęcia zrobione zaledwie 6 tygodni po porodzie. Widać na nim, że ciało kobiety zdążyło już powrócić do wcześniejszej formy, skóra nadal pozostaje zbyt luźna, pomarszczona… Stephanie jest w stanie zagłębić palce na ok. 3 cm nie tylko w nadmiar skóry, ale i w powstałą po ciąży przerwę między mięśniami.

ZOBACZ TEŻ: Te NIESAMOWITE zdjęcia pokazują ciemniejszą stronę baletu

Kobieta niejednokrotnie w opisach fotek zaznaczał, że początkowo nie czuła się komfortowo z tą sytuacją. Jeszcze będąc w pierwszej ciąży, w 2014 roku zdawała sobie sprawę z tego, że pozostaną po niej trwałe ślady. Gdy 15 miesięcy po pierwszym dziecku na świecie pojawiło się drugie, jej brzuch na stałe przybrał formę, którą teraz bez skrępowania i kompleksów sportsmenka prezentuje swoim fankom. Tym samym wysyła im jasny komunikat – akceptujcie siebie!

ZOBACZ TEŻ: Ta blogerka zrobiła sobie pełny makijaż… PODCZAS PORODU!

Stephanie jest świetnym przykładem tego, jak różnie ciało kobiety radzi sobie z ciążą. Niestety, kobieta pomimo swojej odwagi, spotkała się ze złośliwymi komentarzami i zwyczajnym internetowym hejtem…

Zobaczcie jej zdjęcia!