Woliński największym ciachem polskiego show-biznesu?
Przedstawiciele branży modowej nie zawsze są „trendy”. Styl niektórych to mieszanka nonszalancji i braku dbałości, inni spędzają sporo czasu na kreowaniu własnego wizerunku.
Jak jest w Polsce? Dziennikarka Super Expressu zapytała Marcina Tyszkę, który z mężczyzn reprezentujących nie tylko świat mody, ale ogólnie – show-biznes, jest największym ciachem.
Tyszka zauważył, że na naszych „salonach” panuje dość powszechne zjawisko – nawet jeśli ktoś dobrze wygląda, to albo nie dba o siebie, albo stara się wyglądać nie-za-dobrze (bo to jest niemęskie).
– To takie beznadziejne myślenie – stwierdził fotograf.
Według Tyszki świetnie wygląda Dawid Woliński.
– Zazdroszczę mu jego nowego ciała i napędu, że on naprawdę ćwiczy po 2 godziny dziennie – powiedział Tyszka.
Na pytanie dziennikarki, co sądzi o stylu takich gwiazd, jak Borys Szyc czy Bogusław Linda, Tyszka odparł:
– To ten casus panów, którzy uważają, że ciało nie jest narzędziem pracy, można pić i nie dbać o siebie.
Dodał, że Szyc zrobił ostatnio duży krok w kierunku poprawy wizerunku, ale…
– Wysłałbym go na siłownię – podsumował fotograf.
A co z takimi gwiazdami jak Adamczyk czy Karolak?
– To jest inne pokolenie. Po prostu są – skwitował styl panów Tyszka.
Zgadzacie się, że Woliński jest największym ciachem w naszym show-biznesie? Kogo jeszcze włączyłybyście na listę najlepiej wyglądających Polaków?