Spódnice typu midi zdominowały zarówno zimowe jak i wiosenne kolekcje wielkich projektantów. Wygląda na to, że mini na razie odchodzi do lamusa.

Technicznie rzecz biorąc midi to spódnica do połowy łydki. W tym sezonie nosimy midi nieco krótszą – taką nieco za kolano. Koniecznie z podwyższonym stanem i najlepiej do ciemnych rajstop.

Zapomnij też o luźnych spódnicach midi, takich, jakie nosiło się w latach ’70-tych. Sięgnij raczej po fason z lat ’40-tych, czyli wspomniany podwyższony stan plus prosty, ołówkowy krój, ładnie uwydatniający kobiece krągłości.

Midi jest szalenie praktyczna – nie odsłania zbyt wiele, pozostając przy tym ubiorem seksownym a także zakrywa kolana, które często okazują się być najmniej atrakcyjną częścią nogi.