Olivii Wilde nie zdarzają się modowe wpadki. Aktorka doskonale zdaje sobie sprawę z tego, w czym wygląda dobrze i konsekwentnie się tego trzyma.

Mimo że gwiazda pojawia się zwykle w kreacjach, nad którymi zwyczajnie nie sposób przejść obojętnie, to na imprezie zorganizowanej przez Bvlgari zdecydowała się na raczej skromną, czarną sukienkę. Wybrany przez nią projekt pochodzi z jesiennej kolekcji Michaela Korsa.

W roli dodatków możecie zobaczyć cieliste szpilki Alpha od Briana Atwooda, torebkę Cecile, Jimmy’ego Choo oraz biżuterię, jakżeby inaczej, Bvlgari.

Jak oceniacie kreację gwiazdy?