Pogoda nie była łaskawa dla młodej pary – Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Deszcz zmusił do zabrania parasoli, a pannę młodą – do poszukania w szafie jakiegoś ciepłego wdzianka, które, niestety, ukryło górę sukni.

A jako że dysponujemy na razie zdjęciami zrobionymi po wyjściu z kościoła, trudno się wypowiadać na temat całości kreacji.

Widać jednak, że aktorka postawiła na tradycję. Nie skusiła się na jakiś awangardowy fason. Dół sukni przypomina nam kreację Justyny Steczkowskiej, w której piosenkarka wystąpiła w czasie uroczystości rozdania Wiktorów. Ponaszywane na siebie warstwy namarszczonego tiulu prezentują się ładnie i skromnie.

Prosty welon został upięty na dosyć niskim koku. Nie planowanym chyba dodatkiem do odświętnego stroju jest biały płaszczyk (pamiętamy go z gali Top Trendy).

Kasia Cichopek postawiła na skromność. I wygodę. W takiej kreacji na pewno dobrze się bawiła w ten wyjątkowy dla niej wieczór. Więcej zdjęć pary młodej znajdziecie tutaj.

Suknia ślubna Kasi Cichopek

Suknia ślubna Kasi Cichopek